Posiłek ma za zadanie dostarczyć nam podstawowych składników odżywczych, ale czy tylko? Już od starożytności nawet sprawy wagi państwowej omawiane są przy ucztach, balach, kolacjach. Ten zwyczaj zachował się do dzisiaj. Imieniny cioci, kolacje biznesowe czy święta religijne. To spotkania, przy których jemy. W mojej rozprawce postaram się udowodnić słuszność tezy zawartej w temacie.
Jednym z posiłków należących do naszej staropolskiej tradycji jest kolacja w wigilię Bożego Narodzenia kończącą okres adwentu. Każdy w głębi duszy czeka na ten dzień cały rok. Przygotowujemy się do niego przez długi czas. Do sporządzania potraw angażuje się wtedy cała rodzina i wszyscy sobie nawzajem pomagają, a gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka, razem zasiadają do stołu. Spotykają się wówczas ludzie, którzy na co dzień mieszkają bardzo daleko od siebie. Gasną wtedy wszystkie spory w rodzinie. Cieszymy się wówczas nie tylko z jedzenia, jakie spożywamy, ale przede wszystkim ze spotkania z innymi ludźmi.
Kolejnym moim przykładem będzie ostatnia wieczerza z Ewangelii. Jak głosi Biblia odbyła się ona przed dzień męki Jezusa na krzyżu, w tym dniu obchodzone było jedno z najważniejszych żydowskich świąt, Święto Paschy. Paschę tradycyjnie obchodzi się w gronie najbliższych, dlatego Jezus spędzał ją ze swoimi apostołami. To spotkanie przy posiłku miało dla nich bardzo ważną rolę, ponieważ było to tak naprawdę pożegnanie nauczyciela z uczniami, gdyż miał on świadomość czekającego go losu. Dzięki temu my możemy codziennie spotykać się z Chrystusem pod postacią chleba i wina.
Innym przykładem są staropolskie uczty ukazane przez Adama Mickiewicza w ?Panu Tadeuszu?. W kulturze szlacheckiej ważną rolę odgrywały posiłki. Ucztę otwierał marszałek dworu- Wojski. Były one bardzo wystawne i stanowiły okazję do spotkań towarzyskich oraz wymiany poglądów na tematy polityczne czy gospodarcze. Organizowano je również z przyczyn wyjątkowych jak na przykład zaręczyny Tadeusza i Zosi. Mickiewicz w swoim utworze zawsze podkreślał rolę tradycji w życiu polskiej szlachty. Szczególnie przestrzega się jej w Soplicowie, które jest określane jako miejsce, gdzie się „człowiek napije, nadysze ojczyzny”. Posiłki w ?panu Tadeuszu? przykładem na to, że jest to pora, kiedy radość ze spożywania łączy się z radością ze spotkania.
Reasumując myślę, że udowodniłam tezę zawartą w temacie. Posiłek to nie tylko czas na spożywanie pokarmu, ale również okazja do tego, żeby po prostu się spotkać.