Verona XXXX rok.
Szanowne Państwo Kapulleti
Ośmielam się pisać do Was z jednego tylko i wyłącznie powodu, a mianowicie chce Wam przekazać wiadomość o moim ślubie z Waszą córką Julią. Jesteśmy już małżeństwem od jednego miesiąca. Spróbuje Was nakłonić do zaakceptowania naszego związku. Przytoczę kilka argumentów.
Po pierwsze nasza miłość jest prawdziwa i bezgraniczna. Wiecie doskonale, że na miłość nie ma lekarstwa. Zdajecie Sobie również sprawę, że zakazany owoc smakuje najbardziej. Julia, kobieta z zwaśnionego do mojego rodu Kapuletti, ja zakochuje się w niej bez opamiętania i ją poślubiam. Gdyby Wasz ród nie był zwaśniony do mojego nie musiałbym pisać tego listu.
Po drugie przez ten związek oba nasze narody w końcu się pogodzą i będą żyć w zgodzie. Walka jaką prowadzą zostanie zgładzona. Jestem pewien, że pójdzie w niepamięć przyczyna owej sytuacji. Znowu zaczną się wizyty u obu rodów. W mieście nie będzie podziałów na zwolenników jednej bądź drugiej rodziny. Skończą się mordy na tym tle i wieczne problemy, kłopoty.
Po trzecie jestem pewien, że macie na uwadze dobro Waszej córki. Co by to była za strata gdyby Julia uciekła razem ze mną do jakiegoś miejsca daleko stąd. Nie dość, że stracilibyście jedyną córkę to jeszcze ona by Was mogła znienawidzić. Nasza miłość jest tak poważna, że na pewno jesteśmy w stanie to uczynić. Jestem natomiast przekonany, że do tego nie dojdzie ponieważ zaakceptujecie nasz związek.
Uważam, iż powyżej przedstawione argumenty wystarczą abyście przekonali się do naszego związku i abyście udzielili nam razem z moją rodziną błogosławieństwa na dalszą drogę życia.
Z poważaniem