Będę bronić tezy, iż lepiej jest przeczytać książkę niż obejrzeć film. Zwłaszcza taką, jak ‚Pan Tadeusz’ Adama Mickiewicza. Niestety teraz coraz mniej młodzieży czyta książki, jednak moje argumenty powinny zachęcić do czytania.
Po pierwsze, czytając książkę rozwijamy naszą wyobraźnię. Możemy sobie wyobrazić jak to mogło być. Zawsze w treść są wplątane jakieś opisy miejsc bądź ludzi. Każdy czytający może to potwierdzić. W filmie mamy już gotowe opisy, które nie zawsze mogą nam się spodobać. Przedstawiona historia w filmie jest bardzo powierzchowna, a przecież każdy ma odrębny świat tej samej książki. Dlatego też warto czytać. Ćwiczymy przy tym nasz umysł, który potem łatwiej przyswaja niektóre wiadomości np. na klasówkę.
Po drugie, z treści książki wiele możemy się nauczyć. Na przykład słownictwa. Poznajemy dawniejsze gwary i te całkiem nowe. Uczymy się też ufać ludziom, poznawać ich z tej lepszej strony, akceptować ich takimi, jakimi są. Możemy dostrzeć to, co czuje autor, jego myśli i podejrzenia. Niestety w filmie tego nie ma, a przynajmnie nie w każdym. Niektóre książki oparte są na życiu codziennym. Są ludzie, którzy znajdują w nich wyjście z trudnej sytuacji.
Kolejnym argumentem jest to, że książkę możemy czytać kiedy ma się czas, a film który jest w telewizji jest często wyświetlany wtedy, gdy jesteśmy zajęci. Przy czytaniu książki możemy się zrelaksować, odpocząć od codziennych zajęć, zapomnieć choć na chwilę o tej naszej szarej rzeczywistości.
Książka istnieje prawie od początku świata, a film powstał niedawno. Ludzie mogli się obyć bez filmu. A bez książki? Istnieje od starożytności i raczej nie zanosi się, żeby jej era przeminęła. Bez względu na to co się stanie.
Myślę, że przekonałam was do tego, że lepiej jest przeczytać książkę. Może nie każdy się ze mną zgodzi, ale na pewno zgodzi się z twierdzeniem, że ‚ Książka jest przyjacielem, który nigdy nie oszukuje’.