„Antygona” – Przemówienie ludu do Kreona.

Szanowny władco Teb !
Zebraliśmy się tutaj w sprawie, która w ostatnim czasie nie daje nam spokoju. Wydałeś wyrok śmieci na Antygonę, ponieważ ta sprzeciwiła się Twoim wyrokom. Pragnie ona jedynie pochować ciało zarówno jednego jak i drugiego brata. Czy to tak wiele? Czy sprawa o jaką walczy nie jest jak najbardziej słuszna? Owszem, Polinejkes popełnił błąd najeżdżając na Teby, ale każdy człowiek zasługuje na drugą szansę oraz godny mu pochówek. Kierowany egoizmem zlekceważyłeś zarówno zdanie nasze jak i Antygony. Musisz wiedzieć, że państwo nie należy tylko do władcy, ale i do ludu, który tam żyje. Zbezczeszczając ciało Polinejkesa złamałeś prawo boskie, które wierzącemu Grekowi nakazuje pochować każdego zmarłego. Bez względu na to czy był zdrajcą czy uczciwym człowiekiem. Nie powinieneś wydawać wyroku na Antygonę zbyt pochopnie, działając pod wpływem chwili. Czy nie porusza Cię fakt, iż Twój syn Hajmon jest z nią zaręczony? Czy ich uczucie nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia? Spróbuj Królu postawić się w sytuacji Antygony, kiedy to władca nie pozwala na godne pochowanie członka Twojej rodziny, z powodu błędu, którego się dopuścił. Czy nie postąpiłbyś dokładnie tak jak ta, którą w tym momencie skazałeś na okrutną śmierć? Zbyt mocno starasz się, aby Twój autorytet nie został splamiony. Nie postępujesz sprawiedliwie, czym tracisz w oczach swojego ludu. Skazując Antygonę na śmierć wyrządzasz krzywdę nie tylko jej, ale i Nam oraz swojemu synowi. Władca, który kieruje się wyłącznie własnym zdaniem, nie jest godzien tronu. Tak więc prosimy Cię Królu o odstąpienie od niesłusznie wydanego wyroku.

Za przemówienie dostałam 5, choć nie jest najlepsze. Wszystko zależy w jaki sposób to przedstawicie. Mam nadzieję, że się komuś przyda.