Ludzie od wieków zadają sobie pytanie,które często wychodzi z naszych ust- czym jest miłość?Pojęcie miłości jest trudne do wytłumaczenia.Pojawia się ona wszędzie i pod różnymi postaciami,miłość człowieka do Boga,dzieci do rodziców,lecz jak powiadają ludzie,najwspanialszą jest ta,którą przeżywa się w młodości do drugiej osoby.Jednak nie zawsze miłośc jest taka piękna jest się wydaje.Pojawia sie również choroba,na która nie ma lekarstwa.Człowiek przestaje normalnie funkcjonować i widzi jedynie osobą,którą kocha,zrobiłby dla niej wszystko,widzi same zalety,miłość tak piękna,że aż perfekcyjna.Lecz czy takie coś można nazwać „miłością”?Czy widzenie samych zalet drugiego człowieka i tworzenie w głowie ideału jest uczuciem?Człowiek,ktory jest chory,będzie cierpiał,ale nie będzie z tą osobą,gdyż boi sie zobaczyć w niej choćby jednej wady,która może zburzyć jego wyidealizowany świat.Miłośc platoniczna i nieszczęśliwa.Tego właśnie człowiek najbardziej się boi w miłości.I słusznie,gdyż może i uszczęśliwia samego czlowieka poprzez ideał,lecz jednak doprowadza do destrukcji.Taką właśnie miłośc opisuje J.W. Goethe w powieści „Cierpienia młodego Wertera”.
Młody Werter zakochuje się w Lottcie,która niestety ma narzeczonego.Chłopak widzi w niej piękno i ideał.Nie dostrzega w kobiecie ani jednej wady.Miłośc Wertera czyni z Lotty boginię,której oddaje się hołd i skałada ofiary.Werter to jej poddany,który kocha szalenie i bezgranicznie i dla niej własnie nawet zabiłby się.Gdy narzeczony Lotty wyjeżdża w sprawach rodzinnych,Werter jest bardzo częstym gościem w jej domu.Przesiaduje u niej cały dniami i podziwia jej piękno.Jego miłość jest tak bezgraniczna,że nawet nie zauważył jak bardzo się pogrążył w otchłani rozpaczy.Werter nie musiał do niej mówić,jemu wystarczyło,ze wsłuchuje się w jej głos i poprostu patrzy się na swój wyimaginowany ideał.Werter jest cały przesiąknięty romantyzmem,gdzie widać po jego listach jak pisze do swego przjaciela Wilhelma.Gdy jest przy niej porównuje swą duszę do muzyki,która gra w nim głośno i namiętnie.Jego pożądanie,jak sam pisał,przechodzi wszelkie granice.Powoli zaczyna zauważać,ze cierpi i choćby godzina bez niej jest dla niego stracona.Gdy jej nie ma,młody chłopak ma chęć popełnić samobójstwo,gdyż świat bez niej traci blask i sens.Sama jego miłośc doprowadza jego do stanu samoupojenia,gdyż zaczął i w sobie dotrzegać w pewien sposób piękno.Werter powoli zaczyna zauważać,że jego miłość to czyste szaleństwo i sam siebie nazywa głupcem czując pożądanie przbywając przy Lottcie.Twierdził,ze ono nic nie znaczy.Lecz jednak dla niego znaczyło wiele.W pewnym momentach próbował sam siebie oszukiwać,że ta miłość nie istnieje.Werter tak bardzo się pogrążył w kobiecie,że nie zwracał uwagi na swój ból i cierpienie.Dla niego wystarczyło jedno jejspojrzenie czy uśmiech,a jego dusza została uzdrowiona.Jednak jak bardzo się mylił.Gdy całował rękę Lotty,czuł jak wzbiera w nim pożądanie i przygnębienie zarazem.Gdy poczuł łzy w oczach,musiał szybko uciekać,aby ukryć się ze swoim uczuciem.Wędrował przez trudne do przejścia lasy,sam nawet nie patrząc gdzie biegnie.Wspinał się na skały,gdzie mógł wyrzucić całe swoje cierpinienie.Biegnąc przez zarośla i ciernie,które go raniły,padał z wycieńczenia i zasypiał zapadając w upojny sen.Lecz gdy budził się znów,przed oczyma miał Lottę,którą uważał za swoją piękną Helenę Trojańską.Werter swojego uczucie nie potrafił pokazać,dlatego wszytsko przeżywał poprzez duszę i myśli.Do właśnie dla Lotty zył,pił czy jadł.Dla niego to ona właśnie była sensem jego istnienia.Wiedząc,że jego uczucie nie jest odwzajemnione pisał do przyjaciela : „Nie znam juz innej modlitwy jak do niej(…) wszystko dookola widze tylko w zwiazku z nia(…) Nie widze cierpieniu temu kresu procz grobu”.Tak bardzo przytłaczała go miłość,że myślał o samobójstwie.Lecz to jednak miłośc dawała mu to całe szczęście,które jeszcze trzymalo jego przy życiu.Wertera zabijała myśl,ze jego ukochana ma narzeczonego,którego mocno kochała.Czy Werter coś zrobił aby ją zdobyć?Nie,gdyż własnie nie chciał z nią być.Strach,który owładnął umysł młodego chłopaka przed odkyciem choćby jednej wady u Lotty przytłaczał go.Werter kochał tylko jego jej piękno zewnętrzne i z jakiej strony się pokazywała.Bał się,że jego mały świat,który poświęcił dla niej,zniszczy się.To dla niej poświęcił swych przyjaciół,gdyż to z nią tak bardzo pragnął przebywać.Miłość,która oślepiła Wertera,doprowadził do tego,że się zabił.Nie chciał o nią walczyć,lecz jednak chciał przy niej być.Choroba tak bardzo opętała jego wolę,że nie mógł się jej oprzeć lub nie chciał się jej oprzeć,bo bylo mu dobrze ze swoją paranoją.Tak właśnie chory z miłości zniszczył całego siebie,lecz umarł szczęśliwy ze swoim ideałem.
Czy miłość Wertera była romantyczna?Owszem była,ale całkowicie.W listach do swego przyjaciela bylo peło romantyzmu.To własnie na papier wylewał cała swą duszę.Miłość Wertera była przepenioła romantyzem.To właśnie na podstawie książki „Cierpień młodego Wertera” wielu autorów zaczęło pisać romantyczne powieści o kochankach i zabójczej miłości.Koncepcja romantycznej miłości nie tylko znalazła miejsce w literaturze,ale także w życiu obyczajowym epoki.