Mikołaj Rej.

Mikołaj Rej urodził się w Żurawnie pod Haliczem, jako syn zamożnej rodziny ziemiańskiej. W dzieciństwie i młodości uczęszczał do różnych szkół, ale niewiele się w nich nauczył, gdyż bardziej niż nauka pociągały go zabawy i wesołe towarzystwo. Dopiero jako młodzieniec na dworze Andrzeja Tęczyńskiego, zawstydzony własnym nieuctwem zaczął się dokształcać, przejmując humanistyczne zamiłowanie do nauki. Po opuszczeniu dworu Tęczyńskiego osiadł Rej na wsi, ale brał aktywny udział w życiu publicznym, obserwując przy tym bacznie otaczający go świat i ludzi. Doskonale zarządzał swymi licznymi majątkami, był gospodarzem z zamiłowania. Wiele podróżował po Polsce, natomiast za granicę nigdy nie wyjeżdżał. Zyskał sobie dużą popularność wśród szlachty, dzięki swemu sposobowi bycia – zawsze dowcipny, wesoły a nawet rubaszny, pełen mądrości życiowej. Około 1541 roku Rej przeszedł na protestantyzm, stał się gorliwym pisarzem i działaczem kalwińskim. Mikołaja Reja nazwano „ojcem literatury polskiej”, ponieważ był pierwszym pisarzem, tworzącym wyłącznie po polsku. Pisał dzieła w pełni oryginalne, nie zaś przeróbki obcych tekstów, toteż w jego utworach znalazło odbicie współczesne życie narodu. On pierwszy dowiódł, że literatura może rozwijać się w języku narodowym, przyczyniając się w ten sposób do zwycięstwa języka ojczystego nad panującą wówczas łaciną. Działania jego w tym zakresie były całkowicie świadome, był bowiem prawdziwie przywiązany do swojej ojczyzny i narodu. Napełniało go ustawiczną troską to, że Polacy gardzą swoim językiem i nie mają literatury narodowej. Z tej obywatelskiej troski zrodziło się hasło, które było myślą przewodnią całej jego twórczości: „A niechaj narodowie wżdy postronni znają, Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”. Mikołaj Rej był samoukiem, toteż jego własne utwory, w których porusza aktualne wydarzenia polityczne, społeczne, religijne i obyczajowe, mają charakter dydaktyczny. Sprostały one jednak – mimo tego mentorstwa – aktualnym potrzebom społeczeństwa, dzięki czemu Rej stał się pisarzem popularnym i cenionym, ulubieńcem ostatnich Jagiellonów – Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta. „Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem” wydana w 1543 roku, to jeden z najwybitniejszych utworów Reja. Jest to satyra na szlachtę i duchowieństwo, napisana w formie dialogu, formie wypowiedzi literackiej, często stosowanej w średniowieczu, a potem w renesansie. Badacze literatury są skłonni twierdzić, że „Krótka rozprawa…” spełnia rolę broszury politycznej, która popularyzowała dyskutowane na sejmach i sejmikach problemy. Utwór stanowi wykład „egzekucji praw i dóbr koronnych”, czyli około dwudziestoletniej walki, prowadzonej przez izbę poselską z królem i senatem. Utwór jest atakiem na wszelkie przeżytki feudalizmu w polskim życiu zbiorowym. Rej atakuje nawet politykę starego króla, który wciąż usiłujebagatelizować zdania mas szlacheckich. Jednocześnie nie szczędzi samej szlachty, krytykując niedowład sądownictwa, panujące w sądach przekupstwo, złą organizację wojskową, nieudolność władzy ustawodawczej, wadliwą gospodarkę finansową państwa, życie ponad stan, prywatę, pijaństwo. Niepokój autora budzi sytuacja w polskim sejmie, w którym wciąż brak jednomyślności („Już to kilka niedziel bają, a w niczym się nie zgadzają”), każdy zaś z posłów myśli przede wszystkim o swych prywatnych interesach, nie zaś o dobru publicznym i państwowym: „Każdy na swe skrzydło goni Pewnie Pospolitej Rzeczy Żadny tam nie ma na pieczy”. Jako protestant nie oszczędza Rej także i kleru, którego głównymi oskarżycielami stają się Pan i sprowokowany przez niego Wójt. Wytykają oni duchowieństwu próżniactwo, chciwość, zaniedbywanie obowiązków duszpasterskich, bezwzględność w ściąganiu ofiar i opłat. Wójt początkowo udaje prostaka, zachęcony jednak przez Pana pozwala się wciągnąć w dyskusję i obnaża kulisy „duszpasterskiej” działalności księdza. Natomiast Pan wypowiada się śmiało, jest przecież przedstawicielem klasy panującej. Odważnie wyśmiewa ceremonie kościelne, w czasie których księża myślą tylko o swych dobrach doczesnych, nie wykazując żadnej troski o zbawienie. Przedmiotem szczególnego ataku Pana stały się wiejskie odpusty, na których w rezultacie nikt nie modli się o odpuszczenie grzechów. Rej z przenikliwością doskonałego obserwatora życia społecznego dostrzegł linię podziału biegnącą między klasą feudalną a ciemiężonym chłopstwem. Wszystkie wymienione wyżej nadużycia, panujące bezprawie, dają się najbardziej we znaki samym chłopom. Krytykując uprzywilejowane warstwy społeczeństwa, dał Rej wyraz swego współczucia dla upośledzonego i uciskanego chłopa. „Krótka rozprawa…” jest doskonałym osiągnięciem artystycznym. Autor trafnie dostrzegł złożoność przedstawionych problemów, ukazał je w sposób barwny, wzbudził zainteresowanie czytelnika, ukazując w sposób humorystyczny różne obrazki obyczajowe – scenki z odpustu, targu, polowania, uczt. Jest pierwszym w historii naszej literatury autorem, który wprowadził do dzieła literackiego mowę potoczną, przełamując w ten sposób sztywny schematyzm średniowieczny. Nie ulega wątpliwości, że za Panem, Wójtem i Plebanem stoi sam Rej, znakomity obserwator, realista i humorysta, śmiejący się ze wszystkiego, co mu się w życiu ludzkim nie podoba, co go razi i co uważa za szkodliwe. Autor stosuje też ironię, polegającą na „udawaniu głupiego”, na demaskowaniu przejawów głupoty, przy zachowaniu udanej powagi. „Żywot człowieka poczciwego” to pierwsza część obszernego dzieła, wydanego w 1568 roku, a więc na rok przed śmiercią autora, a noszącego tytuł „Zwierciadło albo kształt, w którym każdy stan snadnie się może swym sprawom jako we zwierciadle przypatrzyć”. Oprócz „Żywota człowieka poczciwego” w skład „Zwierciadła” wchodzą: „Spólne narzekanie wszej korony na porządną niedbałość naszą”, „Apoftegmata, to jest krótkie a roztropne powieści”,”Przemowa krótka do poczciwego Polaka stanu rycerskiego”, „Zbroja pewna rycerza krześcijańskiego”, „Do uczciwego Polaka a bacznego Polaka … przyjacielskie napomnienie”, „Żegnanie ze światem” oraz „Żywot i sprawy Mikołaja Reja z Nagłowic”. Tak więc „Zwierciadło” jest próbą podsumowania wszelkich życiowych obserwacji i doświadczeń, próbą rozrachunku z dotychczasowym życiem, swoistym pożegnaniem ze światem, z którego trzeba odejść. Mimo tych refleksji daje się wyczytać w utworze pochwałę uroków życia i troskę o człowieka. „Żywot…” jest nieocenionym źródłem do poznania bytu i obyczajów szerokich mas szlacheckich w wieku XVI. Odzwierciedlona została w tym utworze rejowska radość życia, umiłowanie domu rodzinnego, najbliższych, pracy ziemiańskiej i przyrody. Ten portret szlachcica-ziemianina ukazuje człowieka kierującego się powszechnie uznanymi cnotami i żyjącego zgodnie z naturalnymi prawami cyklu biologicznego. Twórczość Reja miała znaczenie przełomowe w dziejach literatury polskiej, była dowodem, że nie tylko łacina, ale również język polski nadaje się do wyrażenia różnorodnych uczuć i przeżyć. Poeta posługiwał się niezwykle bogatym słownictwem, wyrazistym, czasem nawet dosadnym, często zaczerpniętym z potocznego języka. Najłatwiej radzi sobie Rej z obrazami satyrycznymi, trudniejsze jest dla niego opisywanie stanów uczuciowych. Dla urozmaicenia swej wypowiedzi często używa pytań retorycznych, wykrzykników, zwraca się do czytelnika bezpośrednio. Humanistyczne wartości jego dorobku to radość człowieka, który potrafi cieszyć się życiem, potrafi w życiu ziemskim czuć się szczęśliwym. Ta pogodna afirmacja świata i jego spraw pozwala nazwać Reja poetą-humanistą.