Niektórym ludziom sport kojarzy się z urazami, kalectwem, a nawet śmiercią. Nie widzą w tym nic dobrego, same negatywne rzeczy. Ja zaś wiem, ze jest inaczej. Kiedy byłam młodsza nic mnie nie ciągnęło do sportu. Myślałam, ze to nie dla mnie. W ogóle nie wiązałam z nim swojej przyszłości. Zawsze myślałam, żeby zostać dentystą,chirurgiem, ale nie sportowcem! Kiedyś jednak przypadkiem ktoś mi powiedział, że bardzo dobrze biegam. Zaczęłam chodzić na treningi. Bardzo mi się to spodobało. Poznałam dużo wspaniałych osób. Uwielbiałam z nimi spędzać czas. Bieganie stało się dla mnie przyjemnością. Zawsze przed zawodami czułam jakiś stres i to mi się podobało. W końcu miałam jakiś cel w życiu. Bardzo chciałam zajmować miejsca na podium, lecz na początku było trudno. Było szóste miejsce później piąte. Trenowałam bardzo ciężko by w końcu osiągnąć swój cel. Tak bardzo się starałam, jednak następne zawody ukończyłam na czwartym miejscu. Na początku byłam trochę podłamana, ale nie poddałam się. Postanowiłam walczyć. Kiedy na następnych zawodach stanęłam na najwyższym podium, czułam się najszczęśliwszym człwiekiem na ziemi. Wiedziałam, że zdobyłam złoto, nie fartem, lecz intensywnymi treningami i wiarą w to, ze wygram! Dziś nadal z przyjemnością chodzę na stadion trenować. Wyniki są coraz lepsze, a ja wiem, ze to wszystko dzięki tej walce i wierze w samą siebie. Łączę szkołę ze sportem. Mam czas dla przyjaciół i na treningi. Teraz jeszcze nie wiem czy będę kiedyś sportowcem, bo trzeba w to wkładać całą swoją energię i pracę, lecz wiem, ze nigdy nie zapomnę tych łez szczęścia i smutku, które spowodowane były moimi wygranymi i przegranymi. Dziś mogę śmiało powiedzieć, ze uprawiając sport możemy utrzymać szczupłą sylwetkę, osiągać satysfakcjonujące wyniki, a przedwszystkim miło spędzać czas z przyjaciółmi.
