Drogi Cogito!
Na wstępie mojego listu chciałabym Cię bardzo przeprosić za to, że wyjechałam bez uprzedzenia.
Nudziło mnie jednak Twoje monotonne życie. Piszę do Ciebie z Włoch, chciałam napisać, że jest tu naprawdę cudownie. Zdążyłam zwiedzić już koloseum i Bazylikę Św. Piotra. Zauważyłam też, że po Rzymie plącze się wiele ciał bez dusz. Byłam nawet w ciele jednego dziecka, które bardzo mnie zainteresowało. Jednak po kilku minutach zaczęło okropnie płakać i krzyczeć.
Postanowiłam więc, że po dłuższym zwiedzaniu zdecyduję się na powrót do Twojego Ciała. Pojawię się za kilka dni
z Poważaniem Twoja Dusza.