Na obrazie Jana Matejki „Jan kochanowski nad zwłokami Urszulki” z 1862 roku można zauważyć tytułowe postaci, czyli Jana Kochanowskiego oraz Urszulę – jego córkę. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, iż mężczyzna przedstawiony na obrazie jest zmartwiony i przejęty śmiercią bliskiej mu osoby. Zmarszczki na czole, a także układ jego dłoni, które tak czule obejmują denatkę mówią same za siebie. Od razu mozna wychwycić więź, która onegdaj łączyła te dwie osoby. mimo tego, że córka Kochanowskiego nie żyje, to ojciec bardzo delikatnie obchodzi się z dziewczynką, chociaż i tak nie może już jej skrzywdzić.
Skupiając się jednak na martwej orszuli, widać iż jej rodzina jest bardzo zamożna. Widać to po wyglądzie trumny, która jest bogato zdobiona, a także pięknej, białej sukni doskonale dopasowanej do martwej dziewczynki.
Na drugim planie można zauważyć kolejno, po lewej stronie duży obraz Matki Boskiej wiszący na ścianie, a zaraz obok wykwintny, drewniany stojak na świece. Chociaż cały obraz utrzymany jest w ciemnych barwach, to po prawej stronie można zauważyć potężny regał na książki. W pomieszczeniu tym utrzymany jest półmrok, ponieważ żałobnicy zastosowali się do staropolskiej tradycji przechowywania nieboszczyka w izbach zaciemnionych.
Moim zdaniem, mimo tego że obraz traktuje o sprawach smutnych i przygnębiających, to posiada on swój urok, który sprawia że dzieło Jana Matejki przyciąga wzrok wszystkich ludzi, niezależnie od ich upodobań artystycznych.