Spychów dn. 25.09.1405r.
Drogi pamiętniku !
Tęsknię ! Tęsknię za moją ukochaną, jedyną córką. Nie mogę znieść myśli, że moi najwięksi wrogowie skradli moje dziecko z dworu, gdzie podobno miała być bezpieczna. Pragnę jedynie zemsty, lecz nie mogę nic zrobić. Gdy zacznę atakować Krzyżaków oni mogą skrzywdzić Danusię. Choć nawet nie wiem, czy obecnie żyje. Nie wiem nic ! Te okrutne uczucia: żałość, miłość, tęsknota i nienawiść. Mam dosyć życia. Nie mam już siły. Motywuje mnie jedynie nadzieja, jaką mam na odnalezienie dziecka.
Spychów dn. 26.09.1405r.
Drogi pamiętniku !
Są znaki, jest nadzieja, ale wiem, że idę na śmierć. Przyszli do mnie zakonnicy
i oznajmili, że mają moją córkę, całą i zdrową. Twierdzą, że Danuśkę porwali zbóje, a oni ją im odbili. Nie wierzę im. To zwykli kłamcy. Tylko oni mogli podrobić moją pieczęć i zrobili to. Jestem tego pewny. Żądają uwolnienia de Bergowa i innych niewolników, których trzymamy. Chcą także abym przeprosił ich osobiście. To podstęp. Chcą mnie zabić, ale ja zrobię wszystko dla Danuśki.Zabili moją żonę i nie pozwolę, aby skrzywdzili moją córkę. Być może to moja ostatnia kartka z pamiętnika.
Spychów dn. 12.05.1410r.
Drogi pamiętniku !
Przeżyłem niewolę u Krzyżaków, ale nie jestem już tym samym człowiekiem. Wypalili mi oko, jestem niewidomy, obcieli mi język i prawą dłoń. Jagienka spisuje moje myśli i uczucia. Jestem zrozpaczony. Nie widziałem mojej Danuśki 6 lat. Ta tęsknota boli bardziej niż katusze u zakonników. Kiedy widziałem ją ostatni raz była taka radosna i swawolna. Czy ona jeszcze żyje ? Teraz cała Polska szepcze o bitwie z Krzyżakami. Nie wiadomo czy dojdzie do tego, ale mam nadzieję, że tych bezlitosnych tyranów spotka należyta kara.