W biblijnym opisie stworzenia człowieka zawiera się idea jedności dwojga pierwszych ludzi, którzy z woli Stwórcy, stali się pierwszym w dziejach ludzkości małżeństwem. Wyraża się to w tym, że człowiek stworzony z miłości, został obdarzony miłością i zdolnością kochania, stąd też pragnienie kochania i bycia kochanym staje się w jego życiu powodem i motorem napędowym jego działań.
Miłość jako uczucie jest jednym z ważniejszych czynników potrzebnych do spełniania się człowieka jako jednostki. Potrzeba odnajdowania jej we własnym środowisku jest mu niezbędna. Warunkuje jego poczucie akceptacji i zrozumienia. Tylko życie dla drugiego człowieka, obdarzanie drugiej istoty ludzkiej miłością sprawia, że człowiek rozwija się, osiągając swoją pełnię. Jednak miłość jako uczucie nie pojawia się sama. Potrzeba czasu, by dojrzała. Obserwuje się wówczas pewne przemiany w związku. Pierwszym etapem tego procesu jest koleżeństwo, które istotnie różni się od przyjaźni i sympatii. Ludzie kolegują się, ponieważ spełniają wzajemnie swoje potrzeby i oczekiwania. Kolejnym etapem jest przyjaźń, gdzie w grę zaczyna wchodzić pewne zaangażowanie w dobro drugiego człowieka. Pragnienie sprawienia, by tamten był szczęśliwy, spokojny oraz bezpieczny. Następna jest sympatia, która angażuje ogół uczuć i jest ostatnim elementem przed ewolucją relacji w miłość. Sympatia bowiem angażuje emocjonalną sferę człowieka, zaś od przyjaźni odróżnia się brakiem wewnętrznego głosu, który nakłania nas do czynienia dobra dla drugiej osoby. Lecz i ona musi przejść swoistą metamorfozę, by ustąpić właściwej miłości, która jest wyborem tej konkretnej osoby. Każdy bowiem obiekt miłości musi być uprzednio poznany, by móc zostać pokochanym. Dlatego tak istotnym elementem dochodzenia od sympatii do miłości jest okres wzajemnego poznawania i rozumienia. To najważniejszy okres, w którym podejmujemy decyzję wiążącą nas na całe życie ? decyzję o ślubie.
Kościół katolicki mając na uwadze sakramentalny charakter małżeństwa, jego jedność i nierozerwalność, traktuje go – według jurysdykcji – jako związek, który może być unieważniony jedynie w szczególnych warunkach. Państwo natomiast, traktując małżeństwo jako umowę rozwiązywalną i niesakramentalną, nie chce ze względów społecznych zrezygnować z możliwości istnienia instytucji rozwodu, która jest często wykorzystywana przez obywateli, także katolików. Jednakże w ślubie nie istotna jest sama procedura i formalności, które mu towarzyszą, ale charakter łączenia się ze sobą kochanków. Małżeństwo, często jest wymuszane przez niechcianą ciążę, korzyści finansowo-społeczne, czy możliwość rozszerzenia wpływów i znajomości. W takich związkach oboje ludzi często traktuje relacje małżeńskie jako przedmiotowy obiekt zobowiązania oraz intercyzę majątków. Jednakże w prawdziwym związku małżeńskim, obejmujący całą sferę psychofizyczną partnerów, miłość przyjmuje ostateczną formę ? miłości dojrzałej. Jej przejawem jest pragnienie istnienie dlainnych. Główny wskaźnik i miara dojrzałości człowieka do obdarzenia drugiej osoby miłością. Tylko miłość dojrzałą może sprawić, że druga osoba będzie przez nią realizować siebie. Jest uważana za najbardziej skomplikowane uczucie, do którego jest zdolna tylko istota ludzka i traktowana jako szczyt ewolucji emocjonalnej człowieka.
Małżeństwo nie powinno być jednak wyznacznikiem zdolności uczuć ludzkich. Jest to tylko sformalizowanie miłości, które jedynie symbolicznie wiąże to, co obydwoje kochanków postanowiło i pragnie realizować. Decyzja o ślubie kościelnym zależy od ich własnych przekonań moralno-społecznych. To, czy chcą wiązać się przed Bogiem jest wewnętrznym postanowieniem obojga i nie powinno być w żaden sposób sterowane przez rodzinę czy środowisko, bo w związku miłość nie jest równoważna małżeństwu, ale małżeństwo powinno być równoważne dla miłości. Powinniśmy to zrozumieć i dojrzeć do tego, ponieważ właśnie uczucie miłości jest fundamentalnym elementem spajającym każdą rodzinę.