Telimena pochodziła z rodu Horeszków. Była opiekunką Zosi, która na stałe mieszkała w Petersburgu, a do Sędziego przyjechała z powodu sądów granicznych toczących się o zamek Horeszków. Postaram się teraz ją scharakteryzować.
Telimena była dojrzałą, czterdziestokilkuletnią kobietą. „Kibić miała wysmukłą, kształtną, pierś powabną”. „Włosy krucze, pozwijane w kręgi, w pukle i przeplatane różowymi wstęgi”. Telimena ubierała się zgodnie z najnowszą, zagraniczną modą. Podczas wieczerzy na zamku była ubrana w „suknię materyjalną, różową, jedwabną, gors wycięty, kołnierzyk z koronek, rękawki krótkie, w ręku kręciła wachlarz dla zabawki”. Uchodziła za kobietę atrakcyjną, lecz ubierała się w sposób zbyt pretensjonalny i przesadnie ozdobny.
Bohaterka była uważana za kokietkę i osobę lubiącą się przechwalać. Mimo swojego wieku uwielbiała romanse, flirty i samych mężczyzn. Telimena znała różne sztuczki, którymi „zdobywała” mężczyzn, np. idąc podczas kolacji „poślizgnęła się nieco i w tym roztargnieniu na pana Tadeusza wsparła się ramieniu. Przeprosiwszy go grzecznie, na miejscu swym siadła”. Telimena była zmienna w uczuciach i nastrojach. Podczas grzybobrania „ni wilczych, ni ludzkich (grzybów) nie zbiera, roztargniona, znudzona dookoła spoziera z głową zadartą w górę”. Udała się potem do jej ulubionego miejsca, Świątyni Dumania, którą również wykorzystywała jako miejsce do kokietowania i zalotów. Telimena była zarozumiała. Wszystkim dookoła chwaliła się znajomością świata, udawała „światową damę”. Telimena miała o sobie bardzo wysokie mniemanie. Była egoistką, nie myślącą o swoich najbliższych.
Telimena to postać bardzo kontrowersyjna. Kokietowała mężczyzn tylko dlatego, że liczyła na jakieś korzyści płynące ze związku z nimi. Uwielbiała rozmawiać na tematy, na których się nie znała. Była pustą kobietą zakochaną w sobie. Moim zdaniem Telimena to postać negatywna, gdyż dbała wyłącznie o swoje interesy, nie przejmując się rodziną.