Henryk Sienkiewicz, w swojej powieści, pt. ?Quo vadis? wykreował wiele niezwykłych postaci.
Jednym z najciekawszych bohaterów był wykwintny i elegancki patrycjusz – Petroniusz.
?Arbiter elegantium?, tak właśnie mówiono o owym człowieku. Stawiano go na wzór dobrego smaku, uważano, że ma nieskazitelne maniery.
Bohater ten kochał życie, dlatego też smakował je wszystkimi zmysłami. Lubił on aktorstwo i filozofię. Pasją Petroniusza była poezja, miał wyśmienitą pamięć – wychwalając urodę Ligi cytował wiersz Homera:
?Nie wiem czyliś jest bóstwem, czy panną śmiertelna,
Lecz jeśliś jest mieszkanką ziemskiego padołu,
Błogosławiony ojciec z matką twą pospołu
Błogosławieni bracia?.(str.32).
Człowiek ten to sceptyk, wątpiący w istnienie bogów. Mimo, że darzył on Winicjusza szczerą i głęboką przyjaźnią nie chciał przyjąć nauki Chrystusa-było to, bowiem sprzeczne z jego naturą.
Petroniusz to sympatyczna postać powieści, zbudowana pod względem psychologicznym-z jednej strony łagodny, z drugiej egoista.
Owy bohater nie podporządkowywał się nikomu. Był bardzo bogaty, otaczał się zbytkiem i pięknymi przedmiotami. przedmiotami dystansem i ironią traktował otoczenie; lubiany przez plebs, którym tak naprawdę pogardzał, świadczą o tym słowa:
?Tłumem gardził podwójnie: i jako arystokrata i jako esteta. Ludzie pachnący prażonym bobem(?), wiecznie schrypnięci i spotnieli(?), nie zasługiwali jego oczach na miano ludzi. (str.25)
Petroniusz to przyjaciel Nerona, jego dzieła oceniał właściwie, ale potrafił to ukryć. Schlebiał cezarowi, choć trzeba przyznać, że panował nad szaleństwami czasem udawało mu się złagodzić wybuchy władcy.
W końcowych fragmentach utworu dowiadujemy się jak prawdziwie arbiter postrzegał Nerona:
?Bądź zdrów, ale nie śpiewaj, zabijaj, ale nie pisz wierszy, truj, lecz nie tańcz, podpalaj, lecz nie graj na cytrze, tego ci życzy i tę ostatnia przyjacielską radę posyła ci arbiter elegantiae.?(str.627)
Tymi właśnie słowami esteta zakończył swój list do Nerona. Było to jak gdyby pożegnanie, bowiem niedługo później bohater popełnił samobójstwo.
Bohater przez cały czas trwania utworu zdawał sobie sprawę z tego, że żyje na przełomie dwóch epok: pogańskiej i chrześcijańskiej.
Petroniusza uważam za pozytywną i niezwykle barwną postać.
Według mnie stanowił on najciekawszą osobowość tej powieści. Spodobało mi się jego zamiłowanie do sztuki i filozofii. Człowiek ten nie był taki, jak inni poganie, tolerował on, bowiem chrześcijan, nie potępiał ich, a niekiedy nawet podziwiał.
Jego samobójcza śmierć była dowodem wierności zasadom, tj: prawdomówności i sprzeciwianiu się złu. W liście pożegnalnym pokazał wszystkim, co naprawdę myśli o Neronie, drwiąc przy tym z jego twórczości.
O Petroniuszu można mówić jak o człowieku, który potrafił godnie żyć i godnie umierać.