Podróże kształcą.
W dzisiejszych czasach nie mamy problemu z przemieszczaniem się. Swobodnie podróżujemy między miastami, a nawet krajami. Coraz więcej ludzi decyduje się na wyjazdy w atrakcyjne, ciekawe miejsca, by wypocząć po ciężkich dniach pracy i szkoły. Lecz podróże dostarczają nam nie tylko okazji do rozrywki, lecz mają także dużą wartość poznawczą.
Przede wszystkim wędrówki poszerzają naszą wiedzę historyczną. Nie trzeba być człowiekiem bardzo zamożnym, by odwiedzić zabytkowe miejsca we własnym kraju. W Pol?sce, w tym celu możemy odwiedzić wiele pięknych, pamiątkowych kościołów lub starówek. O tym, jak żyli ludzie przed nami, najlepiej przekonamy się odwiedzając muzea. Nawet w niewielkich miastach znajdziemy wystawy przedstawiające dawne stroje, meble i domy przodków. Na pewno lepiej nauczymy się historii, angażując do tego większą ilość zmysłów. Zwiedzanie może być znacznie efektywniejszym sposobem edukacji niż sama teoretyczna wiedza.
Kolejną, bardziej egzotyczną formą kształcenia, są wyjazdy za granicę. Będąc poza krajem poznajemy inne kultury i zwyczaje. Otwieramy się na nowe idee. Przejmujemy modę na styl życia. Zmieniamy też upodobania kulinarne. Stajemy się przez to bardziej tolerancyjni. Jesteśmy skłonni do zmiany naszych poglądów i obyczajów.
Podróżują nie tylko pospolici ?zjadacze chleba?, lecz także ludzie, którzy posiadają władzę nad narodami, a więc prezydenci, premierzy, ministrowie. Poprzez wizyty i konsulta?cje z rządzącymi innych państw mogą wprowadzić zmiany w gospodarce swoich krajów. Ma to duży wpływ na życie zwykłych ludzi, na kulturę i naukę.
Podróże także wychowują. Uczą nas, jak radzić sobie w nieznanych wcześniej wa?runkach. Niewątpliwie uciążliwe są sytuacje, które wymagają od nas zmiany przyzwyczajeń. Czasami przeszkadza nam kuchnia, klimat lub język danego regionu. Jednak najtrudniejsze do zaakceptowania są nowy język, waluta, zmiana zasad ruchu drogowego (w krajach brytyj?skich) lub po prostu nieznajomość terenu. Te wszystkie czynniki powodują, że musimy na?uczyć się jak postępować w ekstremalnych sytuacjach, usamodzielniają nas i uodparniają na trudy życia.
Po długich wędrówkach, odkrywających nowe horyzonty wiedzy, w końcu nadcho?dzi pora, w której musimy powrócić do domu. Mimo żalu, z jakim opuszczamy miejsce odpo?czynku, z ulgą witamy swój dom, miejsce zamieszkania, do którego prawdopodobnie jeste?śmy przywiązani, w którym być może spędziliśmy bardzo miłe chwile. Właśnie podróże po?zwalają nam dostrzec wagę naszych mniejszych, bądź większych ojczyzn. Podróże uczą nas patriotyzmu. Uświadamiają nam jak ważny dla nas jest nasz własny kraj.
W tym momencie chciałabym przywołać postać Waldemara Michorowskiego z powieści Heleny Mniszkówny pod tytułem ?Trędowata?. Jako młody, bogaty, ciekawy świata człowiek wyjeżdża za granicę. Zostawia tam mnóstwo pieniędzy i przez długi czas prowadzi życie pełne rozrywek i zabaw. Jednak po powrociedo Polski wykorzystuje doświadczenia nabyte poza krajem. Korzysta ze zdobyczy narodów bardzo dobrze rozwiniętych i otwartych na nowe idee.
Waldemar jest ordynatem Głębowicz, co kładzie na niego dużą odpowiedzialność. Musi właściwie kierować rozwojem dworu, dbać o historię, wygląd i opiekować się służbą. Michorowski wie, że jeśli jego podwładni będą traktowani przedmiotowo, ich praca będzie nieprzyjemna i mało wydajna dla niego samego. Dzięki dobrym relacjom ze swoimi ludźmi lepiej realizuje zamierzone cele.
Waldemar po powrocie z podróży zmienił się nie do poznania. Stał się osobą odpowiedzialną, rozsądną, zniknęło jego dawne trzpiotostwo. Bohater spotkał się z wieloma kulturami i zwyczajami. Poznał wielu ludzi o różnych poglądach i charakterach. Jako człowiek inteligentny i wykształcony korzystał z ich wiedzy, wyciągał wnioski z błędów. Można śmiało powiedzieć, że podróże go kształciły.
Podróżowanie jest interesującą i często wybieraną formą spędzenia wolnego czasu. Wędrują ludzie młodzi, ciekawi świata, jak również ci, którzy przepracowali ciężko wiele lat. Każdy z nich wynosi inne korzyści, lecz każdy zyskuje nowe doświadczenia. Właśnie my, wszyscy jesteśmy dowodem na to, że podróże kształcą.