Pieśń – Szarzyński

Zaprzęż nie tygry, nie lwice, Cyprydo,
W złoty wóz: parę białych niech Kupido
Gołębi lecem jedwabnym pożenię

Przez chmurne cienie.

Opuść na chwilę Ankon ulubiony
I Cypr wesoły, tobie poświęcony,
Spuść się nad Wisłę, obacz naszej ziemie

Tak śliczne plemię

Pięknych przymiotów i wdzięcznej urody,
Która bez waszej trojańskiej niezgody
Rychlej by klejnot odniosła piękności,

A przez zazdrości.

Hesper jak jasna jest miedzy gwiazdami,
Tak twe wspaniałe, panno nad pannami,
Są obyczaje, z natury przyrodne,

Ozdoby godne.

Jeśli jest cnota chwały godna wszędzie,
Tedy ma lutnia ciebie sławić będzie,
I wiersz mój śpiewać to, że tobie k woli

Serce mię boli.

A ty, co serca ranisz hartownymi
Strzałami, czasem nie jadowitymi,
Ugodź ją złotą, aby twe postrzały

Już tam moc miały.