Błogosław, bracie, piosnce twej,
Gdy złotą czarą w słońcu skrzy,
I wtedy jej błogosław też,
Gdy z czarnych krużów sypie łzy.
Błogosław, gdy ma ptasząt głos,
Wiosennych ranków woń i blask,
I wtedy — gdy w niej huczy grom
I porażonych dębów trzask.
Błogosław, kiedy, kojąc świat,
Na srebrnych strunach ciszy gra,
I kiedy woła w krzyk i w bój,
Gdy w prochy ducha pada skra.
Gdy pcha cię w czyn, gdy budzi cię
Hejnałem zorzy z marnych snów…
I gdy cię tuli w wieczny mir,
— Błogosławiona! — do niej mów!