Spiesz się, śpiesz, laleczko,
Bo nie mamy czasu!
Idziem na jagody
Do boru, do lasu!
Idziem na jagody
Dla mamy, dla taty,
Będzie nam pomagał
Ten wilczek kudłaty!
Będzie nam pomagał
Ten dzięcioł, co puka,
Co w boru robaczków
Po drzewinach szuka!
A w boru, a w lesie
Szumią wielkie sosny,
Aż się głos ich niesie
Jako płacz żałosny!
A w boru, a w lesie
Tam drwal siedzi stary
I rąbie siekierą
Sosny na galary!
Co którą zarąbie,
To krzyk słychać drzewa
I płacze bór cały.
l jęczy, i śpiewa…
Aż tu Baby Jagi
Wyskoczą dwa koty,
Na sośnie się onej
Huśtają, niecnoty!
I świecą im ślepie
Wśród mroku zielone…
Niech Pań Bóg zachowa
Iść kiedy w tę stronę!…
Boisz się, laleczko?
Nie drzyj, moja miła!
To tylko — tak sobie,
Taka bajka była!
Śpiesz się, śpiesz, dziecino.
Bo nie mamy czasu!
Idziem na jagody
Do boru, do lasu!