Wydaje się, że omawiając wspólnie poglądy filozoficzne i polityczne należy rozpocząć od tych pierwszych. Co prawda polityka jest z oczywistych względów bardziej związana z rzeczywistością i wydarzeniami historycznymi danego okresu, lecz to filozofia stanowi często teoretyczny model wyznaczający ramy konkretnych działań na płaszczyźnie politycznej. Związek między tymi dziedzinami jest oczywiście dwukierunkowy i w myśl teorii marksistowskiej gdzie „byt kształtuje świadomość”, należy przyznać, że często warunki w jakich tworzono koncepcje filozoficzne wpływały na ich ogólny kształt czy charakter.
W historii literatury omawiany okres określa się terminem romantyzmu, jako szeroko rozumianego prądu umysłowego czy swoistego poglądu na świat i życie. Zamyka on wraz z upadkiem Rewolucji Francuskiej epokę Oświecenia i odrzuca jej wartości i ideały. Romantyzm rozwijał się w Europie w różny i zależny od sytuacji politycznej kraju sposób. Wszędzie jednak odrzucono osiemnastowieczną, statyczną wizję świata i społeczeństwa jako sprawnie funkcjonującej maszyny. Podobnie zrezygnowano z koncepcji Boga jako Stwórcy doskonałego, lecz działającego z zewnątrz i obojętnego wobec świata (deizm). Wartości takie jak harmonia, pełnia i jednorodność zjawisk straciły swój najwyższy status na rzecz m.in. uczuć, subiektywizmu, kreacjonizmu czy różnorodności.
Za podstawę filozoficzną tej epoki uważa się cztery wielkie systemy myślicieli niemieckich: Kanta (1724 – 1804), Fichtego (1762 – 1814), Schellinga (1775 – 1854) i przede wszystkim Hegla (1770 – 1831). Wprowadzają oni w miejsce oświeceniowej wizji świata jako doskonałej maszyny, ideę wielkiego „łańcucha bytów”, w którym pierwiastek boski jest obecny w postaci ducha, siły ożywiającej i przenikającej świat (panteizm). Romantyczna refleksja filozoficzna skierowana była ku wnętrzu człowieka – jego przeżyciom i emocjom. Z drugiej strony wyrażała się w zewnętrznym ukierunkowaniu na naturę i wydarzenia historyczne. Filozofia ta (podobnie jak poprzednie) posiłkowała się co prawda wcześniejszymi teoriami (zwłaszcza platońskimi i mistycznymi), lecz poprzez Kanta dokonała tzw. „przewrotu kopernikańskiego”, który zburzył całość wcześniejszych poglądów. Polegał on upraszczając na stwierdzeniu, że cały świat rzeczywisty jest subiektywny i zjawiskowy, jako zależny od poznającego podmiotu. Człowiek dodaje do wrażeń zmysłowych idealne wyobrażenia (np. przestrzeni i czasu) i subiektywnie tworzy rzeczywistość. Następstwem tego były rozwijane przez Fichtego i Schlegela zasady i pojęcia kreacjonizmu, idealizmu, irracjonalizmu czy intuicjonizmu. Tu też miała swoje źródło analiza psychologiczna i historiozoficzna – badająca przebieg procesu dziejowego, sensu i praw rządzących rozwojem świata (Herder). Na osobne omówienie zasługuje filozofia Hegla, głoszącego, że byt (a więc i historia) jest natury rozumnej i nieustannie się rozwija. Rozwój ten ma charakter logiczny, jest skutkiem kolejnych zderzeń „tez i antytez” które tworzą nową jakość – „syntezę”, która z czasem przybiera charakter tezy. Dzieje nie są więc mozaiką przypadkowych wydarzeń, lecz celowym(wg praw dialektycznych), stopniowym wcielaniem się „ducha świata” w losy narodów i państw. Stąd wyciągnięto wniosek, że w każdej epoce jeden z narodów jest powołany do pełnienia szczególnej misji.
Omówiona pokrótce myśl filozoficzna miała swe istotne konsekwencje w poglądach politycznych. Wyrażały się one w nowym porządku ustanowionym po pokonaniu napoleońskiej Francji poprzez Kongres Wiedeński (1814 – 1815). Naczelną jest zasada „legitymizmu”, zmierzająca do uznania rządów monarchistycznych jako pochodzących od Boga. Z kolei zasada „równowagi” miała nie dopuścić, aby któreś z mocarstw zapanowało nad Europą i zagroziło bezpieczeństwu pozostałych państw. spoiwem ideologicznym takiego porządku był układ Świętego Przymierza, a więc sojusz chrześcijańskich mocarstw europejskich, które miały stać na straży systemu ustalonego na Kongresie oraz ładu wewnętrznego w każdym z europejskich państw. Z oczywistych względów system ten uderzał w narodowowyzwoleńcze aspiracje państw takich jak Polska, które powinny się pogodzić z dziejową koniecznością wynikającą z praw historii.
Jak widać poglądy filozoficzne w istotny sposób wpływały na kształt teorii politycznych, a co za tym idzie rzeczywiste układy w stosunkach międzynarodowych i wewnętrznych państw. Pretensje do budowania polityki państwowej filozofowie rościli sobie od czasów Platona („Państwo”), i dopiero ostatnie dziesięciolecia pozwoliły na ukształtowanie nauk ściśle politycznych, choć nadal w mniejszym lub większym stopniu opartym na współczesnych poglądach filozoficznych. Zasada ta w pierwszej połowie XIX wieku odbiła się ujemnie na sytuacji politycznej narodu polskiego. Poglądy idealistów niemieckich stanowiły istotne uprawnienie dla zasad legitymizmu i równowagi, które ograniczały starania wielu państw o zmiana raz zatwierdzonego status quo. Trzeba jednak pamiętać, że teorie filozoficzne są tak lub inaczej dostosowywane do interesów politycznych państw.