Ułóż plan wydarzeń legendy pt. „Kadmos”. W formie kartki z pamiętnika przedstaw przygody Kadmosa zmierzające do założenia miasta.

1. Porwanie Europy i poszukiwania Kadmosa.
2. Prośba Kadmosa i przepowiednia Apollina.
3. Wejście rycerzy Kadmosa do pieczary i spotkanie smoka.
4. Porażka rycerzy i walka Kadmosa.
5. Pokonanie smoka.
6. Rozkaz Minerwy.
7. Wyrośnięcie ludu i powstanie miasta.

15.05.28 r. p.n.e
To była niesamowita historia, przy której poznałem kawał świata w poszukiwaniu mojej siostry Europy.
Wszystko zaczęło się, gdy mój ojciec Agenor kazał mi szukać Europy. Wyruszyłem więc na poszukiwania, jednak nie udało mi się jej odnaleźć. Nie wróciłem do mojego kraju, bo bałem się gniewu ojca. Poprosiłem wyrocznię Apollina o to, aby doradziła mi gdzie mam szukać mojej siostry. Odpowiedziała mi, abym szedł za jałówką, którą wcześniej spotkam, a w miejscu, w którym się położy, mam zbudować miasto o nazwie Teby.
Po usłyszeniu tych słów wyszedłem z jaskini i od razu spotkałem jałówkę. Stosując się do słów wyroczni poszedłem za nią. W myślach dziękowałem wyroczni Apollina za wróżbę. Nagle jałówka zatrzymała się spoglądając do góry, a zaraz potem położyła się na trawie. Złożyłem wtedy dzięki memu bogu Jowiszowi i w ofierze nakazałem moim dworzanom szukać wody źródlanej. Aby ją zdobyć, trzeba było wejść do pieczary, której strzegł smok Marsa. Smok ten był bardzo potężny. Większość moich rycerzy, gdy doszła na miejsce poległa. Zaniepokojony ich długą nieobecnością wyruszyłem wich ślady. Gdy wszedłem do lasu zobaczyłem martwe ciała, obok których znajdował się ogromny smok. Postanowiłem pomścić ich śmierć. Rzuciłem na smoka głaz, on jednak pozostał cały, ale gdy ugodziłem go włócznią, nagle wpadł w szał. Cofnąłem się trzymając drugą włócznię. Jego rana była lekka, więc wymierzyłem mu drugi strzał. Tym razem włócznia trafiła w jego gardło i przebiła mu kark. Z wielkim hukiem runął na ziemię. Gdy spoglądałem na martwego już smoka, nagle usłyszałem głos, który mówił do mnie: „Synu Agenora, czemu patrzysz na smoka i ty smokiem będziesz”. Przestraszyłem się słysząc te słowa. Zaraz po tym zobaczyłem Minerwę, która nakazała rozrzucone zęby smoka zasiać w ziemię. Mówiła, że gdy to zrobię, wyrośnie z nich przyszły lud. Posłuchałem jej rady- zaorałem ziemię i zasiałem zęby. Po chwili z ziemi wyrosły włócznie, hełmy, ramiona, piersi, ręce, wyrośli rycerze. Przerażony całą ta sytuacją chwyciłem za broń. Nie okazało się to jednak dobrym pomysłem. Jeden z rycerzy powiedział, abym nie mieszał się do wojny domowej, po czym zabił jednego ze swych braci, lecz zaraz potem sam został ugodzony strzałą. Ten, który go zabił, też został ugodzony i wszyscy nawzajem padają od strzał swych braci.
Pozostało tylko pięciu rycerzy, m.in. Echion, z którymi zbudowałem nowe miasto za rozkazem wyroczni Apollina. Tak oto zakończyła się moja historia.

P.S. dostałam z tego 5, więc powinno być dobrze..
piszcie w komciach czy się wam podoba =)