W czasach wczesnego baroku był poszukiwanym w całych Włoszech mordercą, natomiast ja poznałam go jako wybitnego malarza, który, powiem otwarcie, łamał prawa obowiązujące w malarstwie.
Michelangelo Merisi da Caravaggio. Angelo – anioł, imię w dużej mierze sprzeczne z postawą samego zainteresowanego, lecz jego kunszt malarski przyćmiewa swym blaskiem tak błahą sprawę.
”Nawrócenie św. Pawła” zaskakuje swą przyziemnością i jakże bezpośrednim charakterem ukazanej sceny. Nie będę się rozwodzić na temat symboliki dzieła ponieważ Caravaggio porzucił ją, na rzecz przedstawienia tego niezwykłego, jak na cud przystało, zdarzenia w codziennej, realistycznej scenerii. Słysząc tytuł obrazu, jednak nie widząc go, wyobraziłam sobie, że osoby znajdujące się na nim to piękne, wdzięczne anioły, całe w bieli, chóry niebieskie oraz sam Paweł ze szczęśliwą , rozmarzoną twarzą. Jednak gdy otwieram oczy i spoglądam na reprodukcję widzę stojących obok siebie: wychudzonego konia oraz nędznie ubranego mężczyznę, nie owijając w bawełnę – biednego chłopa i szkapę – dorobek jego życia. Obydwie postacie obserwują, jak błysk boskiego światła, na pierwszy rzut oka prawie niedostrzegalny wśród mistrzowsko ujętego światłocienia, dosięgnąwszy oprawcę Saula, leżącego w brudzie stajni, przemienia go w apostoła.
Autor obrazu dbając o wrażenie autentyczności malował bezpośrednio pozujących mu modeli, co musiało budzić ogromne zdziwienie wśród współczesnych mu artystów, tak żmudnie przygotowujących wstępne szkice. Technika malarska Caravaggia (nazwana później od jego nazwiska) zaskoczyła mnie śmiałością zastosowanych przez niego skrótów perspektywicznych oraz kontrastowością nadającą charakter postaciom, które nie są już wyidealizowane i udoskonalone, jak np. po interwencji magicznych rąk chirurga plastycznego.
” Nawrócenie św. Pawła” zaliczyłabym do obrazów mrocznych jak dzieła Francesco de Goya z okresu jego ”czarnych obrazów”, gdyby nie bijące z niego energia i ruch uwydatnione przez intensywny koloryt postaci wydobywający je ze szponów mrocznego wnętrza scenerii obrazu.