Pozornie utwory \”exegi monumentum\” Horacego i pieś XXIV Jana Kochanowskiego sa niemalże identyczne.
oba mówią o nieśmiertelności, która poezja zapewniła autorom; jednak po głębokiej analizie dostrzegam pewne różnice.
Zauważylam, że Horacy w swoim wierszu wyraża większa pewność o własnej nieśmiertelności, natomiast Kochanowski jakby ma świadomość, że \”niezbadane są wyroki boskie\”. Rozdziela swoją osobowość na dwie części – śmiertelną oraz nieśmiertelną. Mniej pewnie mówi o wielkości swojej poezji. Z pewnością jest bardziej skromny niż Horacy. Opowiada o swojej przemianie z ludzkiego w ptasiego, czyli nieśmiertelnego. Horacy natomiast wciąż podkreśla, że \”(..) W sławie w potomności nie przestanie wzrastać(..)\” Kochanowski zaś mówi tylko, że \”nie umrze\”. Sens napewno jest podobny, jednak druga wersja wydaje mi się bardziej subtelna. Nie znaczy jednak, że jest lepsza. Każdy poeta ma swój własny, charakterystyczny styl. Mnie osobiście bardziej odpowiada bezpośredność Horacego, ale cenię również utwory Kochanowskiego.
Podsumowując, obydwóch autorów oraz ich dzieła znamy do dziś. Ich wróżby na temat nieśmiertelności poezji były i są słuszne, choć o swej sławie pisali inaczej.