Skoki, 04.10.2009r.
Droga Goplano!
Cześć! Mam na imię Diana. W tym roku miałam okazję poznać Cię podczas czytania lektury pt.: „Balladyna”.
Piszę do Ciebie, ponieważ chciałabym podzielić się z Tobą moimi przemyśleniami na temat Twojego postępowania podczas wielkiej awantury, którą zapoczątkowałaś w książce.
Przez całe moje życie miałam wrażenie iż każda postać zaprezentowania jako nimfa czy wróżka jest postacią przyjazną, czułą, pomocną. Lecz Ty jesteś kontrastem moich wizji. Z treści wywnioskowałam iż jesteś osobą egoistyczną, złośliwą, pełną nienawiści. Twoja zazdrość o Balladynę doprowadziła do wielkiej katastrofy. Gdybyś tak nie szalała za Grabcem, potoczyłoby się to wszystko zupełnie inaczej. Balladyna prawdopodobnie wyszłaby za mąż za Grabca, Alina żyłaby w przyjemnej atmosferze. Poprzez Twoje intrygi w sprawy osobiste świat bohaterów przewrócił się do góry nogami. Co chwilę lała się krew, ginęły niewinne osoby. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę. Dzięki Twemu postępowaniu nauczyłaś mnie, że do miłości nie można nikogo zmusić, należy umiejętnie lokować uczucia.
Wiem, że prawda niekiedy potrafi być okrutna, ale w końcu ktoś musiał Ci to napisać. Mam nadzieję, że weźmiesz sobie do serca słowa, które kieruję do Ciebie i że wkrótce odpiszesz na mój list. Pozdrawiam serdecznie.
Diana 😉