Dwaj rycerze, starszy – Maćko i młodszy – Zbyszko, zatrzymują się w jednej z karczm w Tyńcu koło Krakowa. Ich rodzinna miejscowość Bogdaniec, została spalona i już od jakiegoś czasu rycerze wędrują po ziemiach polskich i litewskich. Teraz chcą dotrzeć do Krakowa, aby wziąć udział w turnieju organizowanym przez króla.
Tak się składa, że w tym samym czasie do gospody wchodzi księżna Anna i jej dwórki. Przybycie dam zmienia charakter toczonych rozmów. Księżna rozmawia z Maćkiem i prosi jedną z towarzyszących jej panien, aby ta umiliła im czas swoim śpiewem. Danusia, bo tak na imię owej dwórce, chętnie spełnia prośbę swojej pani.
Urzeczony głosem pięknej dziewczyny Zbyszko, zakochuje się w niej bez pamięci. Gdy Danusia traci równowagę, Zbyszko ratuje ją przed upadkiem. Prosi też, żeby zgodziła się przyjąć go na swego rycerza. Panna, której również spodobał się przystojny młodzieniec, ulega tej prośbie i od tego czasu Zbyszko z Bogdańca jest rycerzem Danusi córki Juranda ze Spychowa.
Młodzieniec obiecuje swojej wybrance, że dla niej zdobędzie co najmniej kilka pawich piór, które Krzyżacy mieli zwyczaj nosić przy swoich hełmach.
Niedługo po tym nadarza się wyśmienita okazja ku temu, żeby Zbyszko spełnił swoją obietnicę. Udało mu się pokonać Krzyżaka, ale gdy miał go pozbawić życia, okazało się, że jego przeciwnik jest posłem. Poselstwo było w owych czasach rzeczą świętą. Nikt nie miał prawa atakować, ani tym bardziej zabijać wysłannika innego kraju. Taki postępek groził wybuchem natychmiastowej wojny.
Za zaatakowanie krzyżackiego wysłannika, Zbyszko został skazany na śmierć. Młodzieńca próbowała uratować nawet sama księżna, ale niestety nie udało jej się wpłynąć na zmianę postanowienia.
Dopiero w dniu planowanej egzekucji udało się uratować młodego rycerza. Dokonała tego Danusia, która dowiedziała się o starym zwyczaju, który nakazywał uwolnienie skazańca, jeżeli jakaś niewiasta narzuci mu na głowę białą chustę. Danusia skorzystała z tego prawa. Zarzuciła Zbyszkowi na głowę chustę i krzyknęła ,,mój ci on”. W ten sposób uratowała ukochanego przed śmiercią.
Zbyszko i Danusia przyrzekli sobie dozgonną miłość i wierność. Sama księżna Anna poparła ich związek, ale niestety ojciec Danusi – Jurand nie wyraził jeszcze zgody na ślub ukochanej córki.
Pewnego dnia ciężko zachorował rycerz Maćko. Ze względu na chorobę, on i Zbyszko musieli na jakiś czas przerwać swoje wędrówki. Zatrzymali się w domu dawnego przyjaciela Maćka. Tam chorym zajęła się córka starego druha – Jagna. Panna w niczym nie przypominała delikatnej i wrażliwej Danusi. Była świetnym myśliwym i doskonale radziła sobie z bronią. Swoim sprytem i umiejętnościami, których nie powstydziłby się niejeden rycerz, ujęła Zbyszka.Jagienka zakochała się w młodym rycerzu, ale ten cały czas pamiętał o swojej Danusi i mimo urody Jagny, cały czas pamiętał o swojej wybawczyni.
Tymczasem Danusia została uprowadzona przez Krzyżaków. Jurand próbował odzyskać dziecko, ale Krzyżacy nie dość , że nie oddali mu córki, to jeszcze okaleczyli starca wypalając mu oczy.
Kiedy wybucha od dawna prorokowana wojna między księciem Witoldem i Zakonem Krzyżackim, Zbyszko rusza do boju. Przyłącza się do wojsk Witolda i walczy przeciwko Krzyżakom. Podczas tej wojny trafia na ślad swojej damy – Danusi. Udaje mu się odbić niewiastę, ale okazuje się, że panna jest ciężko chora. Słabą i prawie bez życia Danusię Zbyszko próbuje dowieść do domu. Niestety nie udaje się to i dziewczyna umiera.
Zbyszko wraca z wojny i odnawia znajomość z Jagną. Wkrótce dziewczyna zostaje żoną Zbyszka i razem z nim osiada w Bogdańcu.
Niestety czasy są nadal niespokojne. Zakon Krzyżacki gnębi Polaków. Zbyszko musi opuścić swoją rodzinę i ponownie stanąć do walki z wrogiem. Nasz bohater bierze udział w słynnej bitwie pod Grunwaldem. I on i Maćko odznaczają się wyjątkową odwagą. Maćkowi udaje się nawet odszukać i zabić Krzyżaka, który wydał kiedyś na Zbyszka wyrok śmierci.
Po skończonej walce Zbyszko wraca do swojej Jagienki i razem z nią wiedzie już spokojne i pełne szczęścia życie. Zbyszko doczekał nawet chwili, gdy Malbork ponownie dostaje się w ręce Polaków.