AGRESJA WŁOSKA
Mussolini, który włączył Włochy do wojny światowej, wypowiadając wojnę Francji w momencie, gdy jej klęska była właściwie przesądzona, postanowił osiągnąć wreszcie własny sukces, bez pomocy swego wielkiego sojusznika. Dnia 28 X 1940 r. armie włoskie, z terytorium podbitej jeszcze w 1939 r. Albanii zaatakowały niespodziewanie Grecję. Mimo zaskoczenia przeciwnika i własnej wielokrotnej przewagi Włosi nie zdołali osiągnąć sukcesu. Ich agresja została powstrzymana, a po kilku dniach Włosi przeszli do kontrofensywy. Wszystko wskazywało na to, że Mussolini poniesie druzgocącą klęskę, zwłaszcza że Brytyjczycy wysłali do Grecji 60 tys. korpus ekspedycyjny. Miał on pomóc Grekom w ostatecznym odparciu włoskiej inwazji.
W tej sytuacji Hitler udzielił pomocy Mussoliniemu, uderzając 6 IV 1941 r. równocześnie na Grecję i Jugosławię, która po zmianie rządu odmówiła swego wcześniejszego akcesu do „paktu trzech”. Ta nieplanowana przez Hitlera kampania spowodowało konieczność odwleczenia terminu realizacji, gotowego już planu zaatakowania przez Rzeszę jej najwierniejszego sojusznika – ZSRR. By więc jak najszybciej rozwiązać inne problemy na kontynencie europejskim, wojna przeciwko Grecji i Jugosławii prowadzona była bezwzględnie i z użyciem znacznych sił pancernych. Po zbombardowaniu Belgradu Jugosławia skapitulowała już 18 IV. W kilka dni później padła również Grecja. Brytyjczycy zdołali wprawdzie wycofać swój korpus ekspedycyjny na Kretę. Jednakże już w maju 1941 r. również Kreta znalazła się w rękach niemieckich w efekcie olbrzymiej operacji powietrzno – desantowej.
Kolejnym obiektem Włoskiej agresji stał się Egipt, zaatakowany 13 IX 1940 r. z terenu Libii. Także i ta próba skończyła się kompromitacją. Po początkowych powodzeniach armie włoskie zostały rozbite, pod Sidi Barrani i Bengazi, i zmuszone do wycofania się do Libii. W operacjach tych, po stronie egipskiej, wziął udział stosukowo niewielki, ale doskonale uzbrojony korpus brytyjski pod dowództwem gen. Wavella. W ciągu kilku tygodni rozbił on wielką armię włoską, biorąc do niewoli 150 tys. jeńców i olbrzymie ilości sprzętu wojskowego.
Sukcesy brytyjskie w Afryce przeraziły Niemców pewnych, że po dywanowych nalotach na Anglię przez długi czas nie będzie ona zdolna jakichkolwiek akcji militarnych. Hitler zdecydował się więc znów na wsparcie włoskiego sojusznika. Dnia 12 II 1941 r. w Trypolisie wylądowały pierwsze niemieckie jednostki na czele z gen. Erwinem Rommlem, wyznaczonym na dowódcę „Afrykańskiego korpusu”. W dwa tygodnie później Rommel przystąpił do ofensywy, odnosząc szybkie i efektowne sukcesy. W ciągu zaledwie kilkunastu dni niemal wszystkie dotychczasowe zdobycze brytyjskie zostały im odebrane. Skutecznie broniła się tylko twierdza Tobruk, której załogę stanowili m.in. Polacy, żołnierze Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich.
Przejściowe sukcesy brytyjskie w Afryce nie miały jednak większego wpływu na sytuację wojskowo – polityczną w Europie, znaczoną do tej pory trudną do zakwestionowania potęgą hitlerowskich Niemiec. Po zajęciu Austrii, Niemcy opanowały kolejno Czechosłowację, Polskę, Danie, Norwegię, Holandię, Belgię, Francję, Jugosławię i Grecję. Równocześnie podporządkowały swym wpływom i przekształciły w sojuszników Węgry, Rumunię, Bułgarię i Finlandię, którą wynik wojny z ZSRR popchnął ostatecznie w objęcia Hitlera. Rząd fiński unikał jednak zawierania jakichkolwiek umów i porozumień, które mogłyby w formalno – prawny sposób uzależnić Finlandię od hitlerowskich Niemiec.
W wyniku niekontrolowanego i nieograniczonego wykorzystywania zasobów krajów okupowanych i satelickich, a także państw neutralnych, jak Hiszpania, Turcja czy Szwecja, potencjał ekonomiczny Niemiec uległ podwojeniu.