Obrzędowość kościelna w „Chłopach”.

Powieść „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta zawiera wiele opisów wielkich świąt corocznych, odpustów, obrządków, obyczajów towarzyszących życiu i śmierci. Zaczerpnął je pisarz z kościelnego kalendarza obrzędowego, jak też z pradawnych wierzeń ludowych, utrwalonych w folklorze.
Między innymi bardzo dobrze jest przedstawiony temat obrzędowości kościelnej. Znajdujemy w „Chłopach” wiele sytuacji przedstawiających takie obrzędy.
– Dzień Zaduszny – każdy podczas tego dnia przychodził do kościoła i dawał na „wypominki” (pieniądze na kościół za dusze zmarłych): „Kuba docisnął się przódzi i niemałą litanię imion podał organiście, któren zapisywał i brał za każdą duszę po sześć groszy albo i po trzy jajka, jeśli kto nie miał gotowych pieniędzy”. Później ksiądz wymieniał wszystkie imiona.
– Boże Narodzenie – W czasie wigilii uczta, którą rozpoczyna pierwsza gwiazdka. W czasie uczty dzielenie się opłatkiem. Po uczcie wszyscy szli na pasterkę.
– Ksiądz chodzi po kolędzie – święcenie całego dobytku, podarki dla księdza „(…)pokropił i poszedł w obejście poświęcić budynki i cały dobytek.
– Środa Popielcowa – wszyscy szli do kościoła, a pod koniec mszy ksiądz posypywał głowy modlących się popiołem: „Msza się skończyła i cały naród w skrusze, a często gęsto i z płakaniem przystępował do ołtarza chyląc pokornie głowy pod popiół, którym ksiądz z głośną modlitwą pokutną posypywał przyklękających.
– Wielkanoc – w Wielką Sobotę ksiądz chodził po domach i święcił jedzenie wielkanocne: „(…) w kilku chałupach co przedniejszych gospodarzy zbierać się ze święconym ksiądz nakazywał, że mu to czasu brakowało chodzić po wszystkich. Lipce miał najbliżej, to święcił na ostatku, nieraz już o samym zmierzchu”. Po święceniu ludzie gasili ogień w chałupach i szli na uroczystość poświęcenia ognia i wody. Po powrocie zapalali ogniska domowe poświęconym ogniem a wodę wypijali uważając, że chroni od chorób gardła. Następnego wieczora ludzie szli na resurekcje.
– Boże ciało – Po mszy, z kościoła wychodziła procesja, która odwiedzała ołtarze przy gospodarstwach (m.in. Borynów, młynarza)