Obie siostry były piękne. Różnią się od siebie typami urody. Alina jest blondynka o różanej cerze, co można wywnioskować ze słów Kirkora: „(…) u tej warkocz cudny (…) a ta zaś różana (…)”. Można powiedzieć, ze jest ona przeciwieństwem swej starszej siostry – Balladyny. Balladyna ma ciemne włosy, alabastrową cerę oraz czarne oczy („Ta z alabastrów (…) ma pod rzęsą węgle (…)”).
Dziewczęta jednak nie różnią się tylko wyglądem… Maja także odmienny stosunek do matki. Oczywisty jest fakt, ze obie ja kochają, lecz moim zdaniem Alina bardziej ukazuje swe uczucia. Zwraca się do matki z miłością i troska, używa wielu zdrobnień (np. „Słoneczko lubi twoję główkę siwa (…)”). Balladyna natomiast jest ironiczna, irytują ja marzenia matki („Co ty tam słuchasz, jak się matce marzy.”).
Myślę, ze można powiedzieć, iż Balladyna jest leniwa, ponieważ gdy matka proponuje jej, aby następnego dnia odpoczęła, a Alina z mama pójdą na żniwo, Balladyna milczy. Prawdopodobnie chętnie zgodziłaby się na propozycje matki, lecz Alina ostro protestuje oferując, ze to ona wraz z siostra dokończą prace.
Z tekstu można wywnioskować, iż Alina kocha swoja siostrę. Zwraca się do niej podobnie, jak do matki – używając zdrobnień (np. „Siostrzyczko moja! siostrzyczko kochana!”).
Alina, martwiąc się o przyszłość swej siostry, obiecuje jej, ze jeżeli zostanie żoną Kirkora, znajdzie męża również dla Balladyny. Ta jednak jest zazdrosna i nie dopuszcza do siebie myśli, ze to jej siostra może poślubić Kirkora
Zarówno Alina, jak i Balladyna gorąco pragnęły wyjść za Kirkora. Obie wyznają mu miłość, choć Alina robi to bardziej bezpośrednio, niż jej siostra. Balladyna pozostaje tajemnicza („Ach! ja ci nie powiem: Nie… ale nie śmiem wymówić: tak panie (…)”.
Choć obie siostry zapewniają o prawdziwej miłości, myślę, ze jedynie Alina kocha Kirkora szczerze; nie dlatego, ze jest bogaty.