Gorzkość i śmieszność. Na początku, chciałbym rozważyć rzecz, która na pierwszy rzut oka wydaje się być oczywista – znaczenie tych dwóch, wyżej wymienionych wyrazów. Nie zawsze wyjaśnienie ich musi być proste i klarowne. Każdy może te dwa zbitki spółgłosek i samogłosek interpretować w różny sposób. Co jest gorzkie, a co śmieszne zależy od punktu widzenia. Na przykład dla niektórych smak migdałów, może wydawać się nieprzyjemny, a dla kogoś innego jedzenie ich traktowane jako prawdziwa przyjemność.
Myśląc o gorzkości w sensie sztuki, wewnętrznego przeżywania nie oceniam oczywiście żadnych walorów smakowych papieru. W literaturze pięknej wyraz ten może nasuwać się nam na usta, przy wyrażaniu o wiele głębszych uczuć, nie mających nic wspólnego ze zmysłem smaku. Skojarzenia tego słowa pobudzają duszę do przeżywania powieści, rzeźby, bądź obrazu w odpowiednio zły sposób, poprzez poczucie złości lub przygnębienia.
Taką sytuację możemy znaleźć w utworach Ignacego Krasickiego, jednego z największych Polskich poetów okresu oświecenia. Jednakże złość ta wychodzi głównie od określonej grupy społecznej epoki. Już komiczna walka mnichów w „Monachomachii” wzbudziła negatywne uczucia u duchowieństwa ówczesnej Europy. Nie całym oczywiście, lecz znacznej jego części. Im bardziej, ktoś przeciw temu tekstowi protestował, tym bardziej się z nim utożsamiał. Wydaje mi się, iż właśnie takie założenie przyjął poeta pisząc ten utwór. Pragnął ośmieszyć tych, którzy mimo ścisłych związków z kościołem nie stosowali się do podstawowych jego zasad.
Stosowanie tego typu ironii wyszukać można w większości jego utworów. Napisał on wiele satyr, które miały na celu piętnowanie zła i złych cech w Polskim społeczeństwie, oraz ich nosicieli. Za przykład mogę wziąć sarmatów nie umiejących się przystosować do nowych warunków życia opisanych w satyrze „Do króla”. Krytyce tej podlegali również ludzie zbyt przesiąknięci obyczajami przywiezionymi z innych kultur, próbujących je w całości przenosić na ojczyste realia. Skutki tego często są tragiczne. Mogą prowadzić do sytuacji, gdzie z chęci zysku, można zbankrutować. W „Żonie modnej” powodami zawarcia aktu małżeństwa były tylko sprawy finansowe. Zaraz po ślubie majątek zaczyna się gwałtownie kurczyć na zaspokajanie zachcianek pani domu. Obydwa style życia (sarmatyzm i cudzoziemszczyzna) poddane są tu krytyce poprzez ich wzajemne skonfrontowanie.
Tematyka utworów nie ominęła takich problemów jak pijaństwo, czy skłonność do hazardu. Satyra „Pijaństwo” to próba walki z nałogiem jaki rozpowszechnił się u szlachty. Krasicki ukazuje zgubne i szkodliwe skutki picia alkoholu. Jest on przyczyną konfliktów, prowadzi do anarchii i chaosu. Ten sposób przedstawienia Polskich realiów, rozśmieszał i jednocześnie pozostawiał po sobie pewien ślad, skłaniający do zastanowienia się nad swoim zachowaniem.Była to pewnego rodzaju nauka przez zabawę.
Nieco inne odczucia można mieć czytając bajki Ignacego Krasickiego. Występują tu utwory o problematyce moralnej, które wyrażają filozofię poety, głoszą określone zasady postępowania, formułują ideały życiowe i przynoszą praktyczne wskazania. Mądrość bajek płynie z obserwacji świata i ludzi. A świat ten przedstawia się posępnie. Rządzi w nim siła przed prawem. Wiele jest w życiu obłudy, zarówno w społecznym i politycznym, jak i w stosunkach osobistych. Trudno o prawdziwą przyjaźń, która sprawdza się w chwilach próby. Bajki są znakomicie ukazują stosunki i układy międzyludzkie o ponadczasowej wartości. Krasicki jest moralistą. Uczy skromności i umiaru, ostrzega przed złudnymi pozorami. O tym, że zadaniem bajek jest nie tylko bawić ale także uczyć, mówi sam autor: „Jeśli z nich zdatna nauka nie płynie; Natenczas blaskiem czczym tylko jaśnieją I, na kształt próchna, świecą, a nie grzeją”.
Ignacy Krasicki jest i gorzki, i śmieszny. Pokazuje prawdę o świecie często z nutą ironii. To nas bawi, lecz gdy głębiej zastanowimy się nad wartościami moralnymi, które próbuje nam przekazać, to zmieniamy niemal natychmiast zdanie. Prawda niestety nie jest już taka radosna. Można wręcz powiedzieć, że prezentuje się nadzwyczaj ponuro. Jednak próbując unikać błędów, które autor zawarł w swych utworach, możemy odmienić wszystko na lepsze. Mimo iż jedna osoba nie jest w stanie nic zdziałać, to gdy każdy będzie próbował, może świat w którym żyjemy stanie się choć odrobinę lepszy.