Karczma była zbudowana nie ciekawie, z przody wyglądała jak okręt a z tyłu jak świątynia, po prostu była jak stodoła. Dach miała wysoki, zrobiony ze słomy. Na wierzchu miała zręcznie zrobione ozdoby. W środku karczma była podzielona jak w żydowskiej szkole, jedna część była zrobiona dla pań i panów podróżnych. W drugiej części była ogromna sala, w której przy każdej ścianie były ogromne stoły drewniane. Tą karczmę prowadził Żyd imieniem Jankiel. Bardzo dobrze grał na cymbałach i też dobrze śpiewał.