Karol Józef Wojtyła przyszedł na świat 18. maja 1920 r. w Wadowicach. Matka, Emilia z Kaczorowskich, zmarła, gdy Lolek miał dziewięć lat. Dwa lata później odszedł też starszy brat Karola, Edmund. Od tej pory przyszły Papież wychowywał się ze swoim ojcem, Karolem. Po ukończeniu szkoły podstawowej, rozpoczął naukę w Gimnazjum im. Marcina Wadowity w swoim rodzinnym mieście. Był wzorowym uczniem, a dodatkowo znajdował czas na sport i występy w amatorskim teatrze. W roku 1938 r. ukończył gimnazjum z oceną celującą na świadectwie i razem ze swoim ojcem przeniósł się do Krakowa.
Wojtyła kontynuował naukę na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Studia, uzupełniane pierwszymi próbami literackimi, zostały przerwane wybuchem II Wojny Światowej. Karol i jego przyjaciele nie porzucili jednak działalności artystycznej. Pod kierunkiem Mieczysława Kotlarczyka wystawiali na scenie utwory wielkich polskich twórców, między innymi Juliusza Słowackiego, Adama Mickiewicza czy Stanisława Wyspiańskiego. Swój konspiracyjny teatr nazwali rapsodycznym.
Trudne warunki materialne zmusiły Karola Wojtyłę do podjęcia pracy. Początkowo zatrudnił się jako pracownik fizyczny w zakładach chemicznych Solvay, później pracował jeszcze w kamieniołomie w Zakrzówku oraz w oczyszczalni sody w Borku Fałęckim. W 1941 r., zmęczony długotrwałą chorobą, umarł ojciec Karola.
Jeszcze w trakcie wojny, w roku 1942, Wojtyła rozpoczął studia teologiczne na tajnych wykładach prowadzonych przez profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego. 1. listopada 1946 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk abpa Adama Sapiehy. Polski episkopat wysłał dobrze się zapowiadającego kapłana do Rzymu, gdzie kontynuował studia.
W roku 1948 Karol Wojtyła wrócił do Polski i objął swoją pierwszą parafię w podkrakowskiej Niegowici. Spędził tam tylko rok, ponieważ przeniesiono go do parafii św. Floriana w Krakowie. Tutaj Wojtyła zajmował się przede wszystkim młodzieżą. Organizował dla nich nie tylko zajęcia duszpasterskie, ale także wycieczki turystyczne, w czasie których młodzi nazywali go „Wujkiem”, by nie wzbudził podejrzeń milicji.
Praca z młodzieżą nie przesłoniła Wojtyle drogi własnego kształcenia. Już w roku 1948 otrzymał tytuł doktora, pięć lat później zrobił habilitację. W roku 1954 Wydział Teologiczny na Uniwersytecie Jagiellońskim został zlikwidowany i Wojtyła dojeżdżał na wykłady do Lublina. W niedługim czasie, swoją inteligencją, humorem i młodością, zyskał sobie sympatię niemal wszystkich studentów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Nigdy nie przestał zdobywać wiedzy, a przez to kształtować swojej osobowości. Pisał: „… jak słusznie uczy św. Tomasz, wiedza własna, będąca owocem specjalnego działania Ducha Świętego, nie uwalnia od obowiązku starania się o wiedzę nabytą.”.
Karol Wojtyła zawsze potrafił podzielić swój czas między obowiązki i przyjemności. Tak było również w czasie, kiedy wykładał na KULu. Nie porzucił ani ulubionych wycieczek w góry ina kajaki, ani działalności artystycznej. Debiutował w „Tygodniku Powszechnym” w roku 1949, a później opublikował jeszcze kilka swoich utworów. Do najsłynniejszych należą: Miłość i odpowiedzialność, Osoba i czyn, Brat naszego Boga oraz Przed sklepem jubilera. Wojtyła nie wydawał wszystkich swoich utworów pod swoim nazwiskiem. Kardynał Sapieha twierdził, że nie przystoi księdzu pisać wierszy i w dodatku ich publikować. Wojtyła przybrał więc pseudonim literacki – Andrzej Jawień.
Wojtyła pnie się również po stopniach kariery duchownej. Już w 1958 r. zostaje mianowany biskupem, a sześć lat później otrzymuje święcenia arcybiskupie. Na tytuł kardynała musiał poczekać jeszcze kilka lat, do roku 1967. W międzyczasie brał udział w obradach Soboru Watykańskiego II, które miały miejsce w latach 1962-65. Zachwycił wtedy duchownych całego świata swoją niebywałą inteligencją, a także ogromną energią i ciepłem. Być może właśnie obrady Soboru wpłynęły na decyzję kardynałów, którzy 16. października 1978 r., po śmierci Jana Pawła I, wybrali Karola Wojtyłę na nowego papieża.
Wybór Papieża z „dalekiego kraju” wstrząsnął nie tylko Polakami. Cały świat przyzwyczajony był, że na Stolicy Piotrowej od wieków zawsze zasiadał Włoch. Jan Paweł II nie zawiódł jednak wiernych Kościoła katolickiego. Już pierwszego dnia, kiedy wyszedł na balkon, by powiedzieć kilka słów do tłumu czekającego na Placu św. Piotra, widać było, że zaczyna się pontyfikat inny niż wszystkie. Papież przemówił w języku włoskim, zażartował, zaskarbił sobie od pierwszych minut miłość całego świata.
Jan Paweł II również po wyborze na Stolicę Piotrową, nie porzucił swojej działalności teologicznej. Już po niespełna połowie roku od rozpoczęcia pontyfikatu, ogłosił pierwszą encyklikę, zatytułowaną Redemptor Hominis. Dotyczyła ona kwestii dotąd nie poruszanych w Kościele, a mianowicie problemów antropologii chrześcijańskiej, mówiących o Chrystusie jako o Odkupicielu rodzaju ludzkiego.
Pontyfikat Jana Pawła II upłynął pod znakiem osobistych spotkań z wiernymi i licznych pielgrzymek. W pierwszą podróż Papież udał się już w trzecim miesiącu po wyborze, celem był Meksyk i Dominikana. Natomiast już w roku 1979 Jan Paweł II po raz pierwszy odwiedził Polskę. Jego wizyta była impulsem, który pomógł Polaków obalić system komunistyczny i stworzyć nareszcie w pełni suwerenne państwo. Każdy chyba pamięta słowa, jakie wypowiedział Papież na Placu Zwycięstwa w Warszawie: „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”.
Aktywność Jana Pawła II w czasie całego pontyfikatu była tak duża, że nie sposób objąć jejw kilku słowach. Można jedynie spróbować wypunktować kilka najważniejszych wydarzeń. Oto one:
13.05.1981 – zamach na Placu św. Piotra; do Jana Pawła II strzela Turek, Ali Agca; Papież dochodzi do zdrowia w klinice Gemelli, od razu wybacza zamachowcowi, a dwa lata później odwiedza go w więzieniu
08.1985 – spotkanie z młodymi muzułmanami w Casablance
04.1986 – pierwsza w historii wizyta rzymskokatolickiego Papieża w synagodze w Rzymie
1986 – Światowy Dzień Modlitw o Pokój w Asyżu; wielkie ekumeniczne spotkanie przedstawicieli największych monoteistycznych religii świata; Jan Paweł II odwiedza zbór ewangelicki, katedrę w Canterbury, a także patriarchę Konstantynopola
1991 – wezwanie do pokoju w czasie wizyty w Zatoce Perskiej i na Bałkanach
1994 – Przekroczyć próg nadziei autorstwa Jana Pawła II; książka została przetłumaczona na czterdzieści języków i zyskała popularność na całym świecie
1995 – wezwanie dostojników państwowych zgromadzonych w siedzibie ONZ do obrony praw człowieka
1998 – wydanie trzynastej encykliki Fides et ratio, tj. Wiara i rozum
1997-99 – pielgrzymki na Kubę, do Rumunii i do Sarajewa
2000 – organizacja Wielkiego Jubileuszu; rachunek sumienia Kościoła Katolickiego
2000 – pielgrzymka do Ziemi Świętej; Jan Paweł II złożył hołd wyznawcom judaizmu, modląc się przy Ścianie Płaczu
2001 – kolejne pielgrzymki: Grecja, Syria, Ukraina
2002 – XVII Światowy Dzień Młodzieży
Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca 2. kwietnia 2005 r. Był to dzień, kiedy cały świat pogrążył się w smutku. Ostatnie chwile życia Papieża obserwowały z zapartym tchem nie tylko tłumy zgromadzone na Placu św. Piotra, ale też wszyscy wierni zgromadzeni w swoich domach, świątyniach i placach miejskich na wspólnym czuwaniu i modlitwie. Była to ostatnia pielgrzymka Jana Pawła II, pielgrzymka do ludzkich serc, połączona ze światowymi rekolekcjami, wielką lekcją cierpienia. Dziś Papież – Polak nazywany jest Janem Pawłem Wielkim. I rzeczywiście zasługuje na to miano jak nikt inny. Nie było na świecie drugiego człowieka, który potrafiłby zjednoczyć tyle milionów ludzi, który byłby uwielbiany i szanowany na całym świecie.
Wydaje mi się więc, że nie należy szukać wzorów postępowania w powieściach literackich czy odległej historii. Wystarczy spojrzeć na losy Wielkiego Papieża, który całym swoim życiem świadczył o Chrystusie i jako pierwszy wprowadzał w czyn naukę, jaką głosił.