Chciałbym przedstawić nieco bliżej głownego bohatera powiesci \”Stary człiwek i morze\”- rybaka z wybrzeży Kuby, który mimo poczciwego wieku wygrał walke swojego zycia. Santiago, bo tak miał na imie, był uczciwym i spokojnym rybakiem, nie dziwi nas, że w takim wieku był chudy i miał sporo głebokich bruzd ba karku i zmarszczki na twarzy. Na jego ciele wystepowały plamy po nie złośliwym raku, miał doskonały wzrok. Mieszkał w skromnutkiej chatce, brakowało w niej postawowychrzeczy. Pomagał mu jedyny przyjaciel-Manolin- młodzieniec, który niegdyś wyruszał wraz ze starcem na połowy. Był nadzwyczaj spokojny i odporny na drwiny z jego osoby ze strony innych rybaków, albowiem nie złowił ani jednej ryby od ponad 80dni. Nie dopuszczał mysli, iż jest tego przyczyną starość i jego zmęczenie życiem. Mimo przeciwności losu i ciągłym nie nie powodzeniom wyruszał na przekór wszystkim i wszystkiemu codzienni o swicie swoją malutką łódka. Pewnego dnia wypłynął nieco dalej i niespodziewanie szczęście się do niego uśmiechnęło- na jego przynęte złapała się ogromna ryba. Ciągnęła go przez kilka długich dla Santago dni. Staruszek mimo bólu w poszarpanych przez linkę dłoniach, z których saczyła się krew i skurczu w ręce nie poddawał się, nie tracił wiary w sukces. Pokazał tym samym swoją odwage i męstwo. W chwilach zwatpienia powtarzał: \”człowiek nie jest stworzony do klęski, człowieka mozna zniszczyć, ale nie pokonac\”, zachecał się do dalszej walki, podobnie jak Odyseusz chciał dotrzeć do Itaki, tak i Santiagopragnął schwytać marlina, aż mu sie to udało. Zmagania zostały uwieńczone sukcesem, jednakże długo euforia nie zagościła w jego sercu, bowiem zanim dopłynął do brzegu, rekiny pożarły całą zdobycz- został tylko szkielet, mimo walko i starań nie udało się ocalić ryby, co spotkało się z ogromnym zawiedzeniem ze strony rybaka. Gdy dopłynął do domu, witany był jak zwycięzca, zasłużył na to w pełni. Według mnie Santiago jest wzorem do nasladowania dla ludzi, dzięki silnej woli, nadzieji i cierpliwości wygrał i słusznie został powitany jako bohater, albowiem człowiek ocenia się po jego czynach. moim zdaniem jego poczynania mozna nazwać mianem \”herkulesowej pracy\”, tak więc w moim mniemaniu zasługuje on w pełni na uznanie i szacunek.