W dzisiejszych czasach w Polsce, gdzie panuje duże bezrobocie, bieda i korupcja wiele jest sytuacji mianem mitycznych postaci Antygony i Kreona, jednym słowem- sytuacji bez wyjścia. Oto historia jednej z wielu polskich rodzin, która ledwo wiąże koniec z końcem.
Rodzina ta jest wielodzietna, matka jest bezrobotna, a ojciec pracuje jako kasjer w niewielkim super-markecie. Aż siedem osób musi wyżyć z bardzo niewielkiej pensji ojca. Pieniędzy ledwo starcza im na chleb czy na wodę, dzieci są niedożywione i nieszczęśliwe, największą rozrywką w ich domu to granie, co najwyżej w karty. Ale rodzina, choć bardzo biednie i obskurnie żyje tak przez pare dobrych lat. Jednak pewnego dnia dzieje się nieszczęście. U matki wykryty zostaje groźny nowotwór. Jeżeli operacja nie odbędzie się wciągu dwóch tygodni matka zginie. Operacja ta jest bardzo droga, ojca nie stać na tak duży wydatek, a na polski Narodowy Fundusz Zdrowia nigdy niema co liczyć. Jedyną możliwością zdobycia pieniędzy na zabieg jest kradzież pieniędzy z kasy fiskalnej, do której jako kasjer ma dostęp przez cały dzień. Tylko w ten sposób ratująca życie operacja mogłaby się odbyć. Dla ojca jest to sytuacja bez wyjścia, bez dobrego zakończenia. Jeżeli ukradnie pieniądze z kasy zostanie złodziejem, straci prace i nadzieje, że kiedykolwiek znów ją znajdzie, ale uratuje życie swojej żonie, co jest bezcenne. Jednak, kiedy nie ukradnie pieniędzy będzie mógł razem z dziećmi uczciwie żyć i pracować dalej, a po żonie zostaną tylko dobre wspomnienia.
Jeżeli jednak zdecyduje się na kradzież, to pare lat spędzi w więzieniu, a osłabiona żona zostanie w domu sama z dziećmi, bez pracy, bez pieniędzy, bez dalszych perspektyw na życie. Wtedy, po wyjściu z więzienia, ojciec, jako przeszły złodziej nie będzie mógł znaleźć pracy, a rodzina będzie zmuszona żyć z bardzo niewielkiego państwowego zasiłku dla bezrobotnych.
Oba wybory są złem, pytanie tylko, które zło wybrać, to lepsze czy to gorsze.
W takich sytuacjach bez wyjścia znajduje się obecnie wiele polskich biednych rodzin, co by zrobili złamią prawo, albo Boskie albo państwowe.