Środa, 20 marca 2006 r.
Większość ludzi z pewnością nie lubi chodzić do szkoły, jednak dla mnie codzienne spotkania z klasą są źródłem satysfakcji i zadowolenia. Bo przecież kto inny może lepiej zrozumieć moje pretensje dotyczące zbyt dużej ilości nauki, jeśli nie kolega z klasy, który na co dzień zmaga się z tymi samymi trudnościami, co ja. W klasowym gronie przeżywamy czas nie tylko wytężonej pracy, ale również chwile radości i szczęścia. W związku z tym chętnie wstaję rano i podążam w stronę szkoły, aby ciekawie spędzić nowy dzień.
Poprzedniego dnia miałem bardzo dużo zadane i niestety nie zdążyłem przygotować się na wszystkie lekcje. Późne siedzenie w nocy nad nauką i zmaganie się z niewyspaniem na następny dzień byłoby dla mnie bardzo męczące, dlatego wolałem zrobić tyle, ile mogłem i pójść spać o rozsądnej godzinie. Na lekcjach liczyłem tylko na to, że nie zostanę wezwany do odpowiedzi, bo skończyłoby się to dla mnie złą oceną.
Na szczęście tego typu sytuacje mnie ominęły. Większość chwil, jakie dzisiaj spędziłem w szkole, były udane. Byłem zadowolony ze wszystkich ocen, jakie otrzymałem – i z piątki z angielskiego, którą dostałem ze sprawdzianu, i z czwórki z chemii za zadanie domowe. Czasami ocena nie musi być wysoka, abym był z niej zadowolony, ponieważ znam swoje możliwości i potrafię przewidzieć, na jakim poziomie opanowałem dany temat.
Dzisiaj szedłem do szkoły radosny, ale jeszcze większą satysfakcję odczułem, gdy lekcje się już skończyły. Mogłem w końcu odetchnąć i spokojnie spędzić popołudnie z przyjaciółmi. Uwielbiam, gdy gramy razem w kręgle lub w bilard albo rywalizujemy na konsolach komputerowych. Po powrocie do domu również czekało mnie wiele przyjemności. Między innymi mogłem obejrzeć mój ulubiony program w telewizji i porozmawiać ze znajomymi przez Internet.
Cały dzień tak szybko minął, że znowu zapomniałem, aby przygotować się do zajęć. Uświadomiłem to sobie dopiero pod wieczór, więc miałem bardzo mało czasu na naukę. Pomimo tego, odrobiłem najważniejsze lekcje i poszedłem spać przed północą.