Książka A. Mickiewicza pt. ?Pan Tadeusz? opisuje perypetie dwóch rodów: Horeszków i Sopliców. Jeden z wątków w niej zawartych dotyczy sporu o zamek.
Dwie rodziny, o których wspomniałam wcześniej, były zwaśnione. Wcześniej ich przedstawiciele- Stolnik i Jacek Soplica- przyjaźnili się. Gdy jednak ten drugi poprosił o rękę córki swego znajomego, uzyskał odpowiedź odmowną. Wtedy też kontakty między nimi uległy znacznemu pogorszeniu. Niedługo po tym wydarzeniu na zamek Horeszków napadli Moskale, jednak Stolnik wraz ze swym sługą Gerwazym i podwładnymi odparli atak. Soplica, pod wpływem impulsu, widząc swego przeciwnika triumfującego, oddał w jego kierunku strzały i zabił go. Został uznany za zdrajcę, posądzony o współpracę z Moskalami. W krótkim czasie zniknął bez śladu. Świadkiem tych wydarzeń był Gerwazy i taką też historię przedstawił Hrabiemu- krewnemu Stolnika. Ten zaś bohater był prawowitym dziedzicem zamku. Jednak brat Jacka Soplicy, Sędzia, chciał wejść w posiadanie tego spadku. Zasadniczo nie mógł rościć sobie praw do niego. Jednak sprawa po kolei trafiała do wielu urzędów, w efekcie nie została rozstrzygnięta nawet w sądach granicznych, do których dotarła na końcu. Hrabia, znudzony tym procesem, chciał oddać Sędziemu zamek bez walki. Jednak po usłyszeniu historii Klucznika Gerwazego, postanowił zatrzymać spadek, by nie trafiły w ręce brata zabójcy Stolnika.
Zgoda między rodami wtedy jeszcze nie nastała i czasem przy spotkaniach wspominano i kłócono się o zamek. Taka sytuacja miała między innymi miejsce podczas uczty po polowaniach. Spór nadal był w toku i żadna ze stron nie zamierzała ustąpić.