Często spotykamy się z obojętnością, a nawet z aktami okrucieństwa wobec drugiej osoby. Przeważnie nie jesteśmy świadomi ile bólu sprawiamy człowiekowi pokrzywdzonemu przez los, którego poniżamy i szydzimy z niego. Najtrudniejszą sytuację maja osoby niepełnosprawne, które muszą cały czas udowadniać, że są wartościowymi ludźmi. Często mają ukryte talenty. Uważam, że ludzie chorzy na zespół Downa są bardziej wrażliwi i tolerancyjni dla innych osób. Szybciej nawiązują nowe znajomości.
Pierwszym argumentem, który dowodzi słuszności postawionej tezy może być tragedia, jaka miała miejsce w Gdańsku. Cała Polska rozpaczała nad śmiercią Ani, która nie wytrzymała poniżania przez kolegów. Tej śmierci można było uniknąć, gdyby była dobra opieka psychologiczna. W tej klasie była grupa tyranów, którzy zastraszali pozostałych uczniów. To oni właśnie dokuczali Ani a potem ją molestowali. Dziewczynka nie chciała już wrócić do tej szkoły, wolała śmierć. Gdyby natychmiastowa pomoc psychologa oraz wsparcie ze strony klasy do tragedii by nie doszło. Sprawcy trafili na trzy miesiące do schroniska dla nieletnich, a reszta klasy została objęta opieką psychologa.
Drugi argument to okrucieństwa, jakie spotkały ludzi w obozach koncentracyjnych podczas drugiej wojny światowej. Miliony ludzi, którzy zostali wywiezieni do Oświęcimia nigdy już nie zobaczyli swoich bliskich. Wszyscy bali się jednego człowieka: Adolfa Hitlera, który był tyranem XX wieku. Gdyby zdecydowana postawa wrogów Hitlera mogłoby zginąć mniej osób. Jednak obojętność oraz brak wcześniejszych interwencji doprowadziło do śmierci wielu osób.
Jako kolejnym przykładem posłużę się być kontrowersyjna budową hospicjum w Łodzi, które ma stanąć w willowej dzielnicy. Wszyscy ludzie są za budową placówki. Ale jeśli taki obiekt ma powstać niedaleko ich miejsca zamieszkania to są zdecydowania przeciwni, argumentując to względami ekonomicznymi, czyli utratą wartości ich nieruchomości. Nie chcą tez bliskiego sąsiedztwa z osobami nieuleczalnie chorymi. To kolejny przykład bezduszności i obojętności. W dzisiejszym świecie dla wielu ludzi liczy się tylko pieniądz i pozycja, a nie szczęście ludzi chorych.
Jak wynika z przytoczonych argumentów, można z całą pewnością stwierdzić, że najboleśniejsza krzywda to śmiech z pokrzywdzonego. Przedstawione przeze mnie przykłady pokazują nam, że choć czasy się zmieniają, to pod względem zachowań jesteśmy bardzo podobni.