Julian Przyboś w swoim wierszu ?Notre-Dame? wykorzystuję całą gamę środków poetyckiego wyrazu ówczesnej awangardy polskiej. Począwszy od elips na dynamizacji przestrzeni skończywszy. Okres w którym powstał ten utwór był dla poety czasem odejścia od miejsc cywilizacji, a zwróceniem się w kierunku liryki pejzażowej i refleksyjnej. Znajdowały się tam wieloznaczne metafory oraz obrazy konstruowane zgodnie z doświadczeniem ?ja? lirycznego.
Poeta w wierszu ukazuje subiektywny obraz paryskiej katedry Notre-Dame oraz opisuje swoje refleksje, które mąciły jego głowę gdy ja podziwiał. Jan Przyboś jest przytłoczony potęgą tej budowli, jej posągów i filarów: ?Co znaczę ja żywy o krok od filarów?. Aby oddać klimat tej budowli używa wyszukanych oksymoronów typu: ?wzlatująca przestrzeń? czy metafor pojęciowych połączonych z walorami dynamizującymi które dodatkowo podkreślają jego ulotność i kruchość wobec katedry: ?opluty śród poczwar rozdziawionych deszczem?, ?jak łby ponade mnie zmartwychwstają z sarkofagu?. Następnie poeta zadaje sam sobie pytanie na które wydaje mu się, że zna odpowiedź. Odnosi się ono do siły która wstrząsa ciemnością tej budowli, nagina ją i ogarnia. Poeta odpowiadając sobie na postawione pytanie używa metafor pojęciowych: ?Obciążone Jezusami krzyże?, ?swoją śmierć z ostrołuku trafić?, oksymoronów: ?zrównaną z niezgłębionym lazurem?, ?zamknięty pęd? i dodatkowo dynamizuje przestrzeń: ?hurgotem głazów szybujących?. Wszystko to obrazuję i utwierdza nas w przekonaniu, iż aby poznać odpowiedź trzeba by przezwyciężyć swoją śmierć i trwać… niczym jeden z posągów.
Okres w którym powstał ten wiersz cechował się ogromną dyscypliną słowa i obrazu. Wszystko to uwidacznia się w jego tomie poezji z tamtego okresu: ?Równanie serca? którego przedstawicielem jest tenże utwór.