Problematyka „Przedwiośnia” (rewolucja, niepodległość, problemy społeczno-polityczne)

Rewolucja – obraz rewolucji ukazany w „Przedwiośniu” jest przerażający, tak jakby autor chciał przestrzec czytelników przed grozą takiego wydarzenia. Jest to wizja śmierci, głodu, nędzy i choroby wzbogacona o brak szacunku i litości dla drugiego człowieka. Ginie dawny świat, niknie dorobek całego życia, do głosu dochodzą coraz bardziej prymitywne ludzkie instynkty – żądza zemsty i mordu. Żeromski próbował być obiektywny w przedstawianiu rewolucji, zatem zaprezentował dwa odmienne poglądy na ten temat. Matka Cezarego Baryki jest przeciwna rewolucyjnej rzezi i wykazuje, że nie można zbudować nic dobrego na ludzkiej krzywdzie. Wierzy, że święte jest prawo własności i poczucie bezpieczeństwa. Cezary początkowo jest zafascynowany ideą rewolucji, gdyż wyzwolił się spod władzy rodziców. Wkrótce jednak odczuwa skutki rewolucji na własnej skórze – brakuje pieniędzy, chleba i innych środków niezbędnych do życia. Śmierć matki, z której ciała zdarto nawet obrączkę; i pięknej Ormianki sprawia, że Cezary zaczyna twierdzić, że ludzie płacą zbyt wysoką cenę za rewolucję. Dostrzega jej piekło i siłę, która niszczy cywilizację nie dając nic w zamian. Zachwyt ulega przerażeniu i nienawiści; chłopak odkrywa, ze jest zupełnie sam i jego świat przepadł bezpowrotnie.

Niepodległość- Żeromski wskazuje na trzy rozmaite koncepcje odbudowy polskiej państwowości po odzyskaniu niepodległości
* Wizja szklanych domów ojca Cezarego Baryki
Ukazuje ona Polskę jako krainę dobrobytu, w której robotnicy mieszkają w estetycznych, higienicznych szklanych domach. Ten idealny świat ma z założenia powodować uczucie rozgoryczenia. Jest to wizja utopii osiągniętej na drodze naukowo-technicznej. Odwołuje się do dwuznacznej symboliki szkła- z jednej strony jest doskonałością, czystością, z drugiej jest krucha i nietrwała. Szklana cywilizacja jest piękna i kusi, jednak jest tylko marzeniem i w zderzeniu z rzeczywistością rozpryska się na miliony kawałków
* Koncepcja Gajowca – tzw. gajowszczyzna
Gajowiec – dawny adorator matki Cezarego- wyznaje ideę ” Polski złożonej z 3 nierównych połówek”. Wierzy, że uratować polska niepodległość mogą jedynie systematyczne reformy ekonomiczne, powolne wychodzenie z zaborczych zaszłości, wzmocnienie pieniądze i ogrom pracy włożony przez wszystkich obywateli kraju. Całości tej koncepcji dopełnia wiara w moc modlitwy i opiekę boską nad Polską

* Komunistyczna idea Lulka
Koncepcja ta głosiła jedność klas jako najwyższą wartość i wskazywała za wzór rewolucję rosyjską / wyraźnie zanegowaną przez autora poprzez wizerunek rewolucji w Baku/. Żeromski stara się być obiektywny i jako argument „za” pokazuje tragiczną sytuację robotników i biedoty, ich stan ekonomiczny i zdrowotny. Kontrargumentem jest wizja władzy w rękach klasy robotniczej, która nie wie jak z niej korzystać dla dobra całego kraju. Lulek uważa, że jedynie gwałtowne zmiany społeczne, którecałkowicie zburzą stary porządek mają jakikolwiek sens. Bohater ten przedstawiony jest przez autora w sposób antypatyczny, z powodu choroby zdaje się niezdolny do wprowadzenia swojej idei w czyn. Cezary wprawdzie w końcowej scenie maszeruje z komunistami na Belweder/ co niektórzy chcą odczytać jako utożsamienie się głównego bohatera z ideologią komunizmu/, jednak maszeruje tak jakby osobno, nie identyfikując się z tłumem. Jest to jedynie akt rozpaczy i desperacji

Problemy społeczno- polityczne
Konflikt pomiędzy warstwami społecznymi ukazany jest podczas pobytu głównego bohatera w Nawłoci. Dla klasy ziemiańskiej świat tak jakby stanął w miejscu, pozwalają, aby kwitła staroszlachecka tradycja. Króluje zatem ceremoniał towarzyski, rytuał posiłków, intrygi miłosne i wspaniałe maniery. Nic nie zakłóca sielanki – nawet morderstwo. Dostrzegamy w tej warstwie społecznej pustkę, jałowość i brak poszanowania dla tradycyjnych czy wyższych wartości. Tej arkadyjskiej wizji przeciwstawiony jest smutek i nędza Chłodka, w której żyją zastraszeni chłopi. Chłop polski wydaje się niezmieniony od czasu XIX wieku, jednak autor ostrzega, że świat ten musi ulec zmianie i nierówności społeczne musza zostać kiedyś wyrównane. Ukazane jest to na postaci Maciejunia, który, gdy przyjdzie czas, przestanie serwować kawę arystokracji i upomni się o swoje prawa. Cezary, choć pochłonięty intrygą miłosną, dostrzega te kontrasty i pomny na rewolucję bakińską świadom jest bliskiego upadku tego świata.