Powieść Wladysława S.Reymonta ,,Chlopi”. Została napisana w epoce Młodej Polski. Jeden z fragmentów ukazuje rozmowę Hanki ze swoim starym ojcem, w której zostaje poruszony temat Weroniki-siostry Hani.
Bylica był starym i schorowanym człowiekiem. Świadczą o tym jego siwe włosy, trzęsące sie wargi, słaby głos oraz problem z poruszaniem sie. Potrzebował stałej opieki, ponieważ sam nie dawał już sobie rady. Po śmierci żony zamieszkał u jednej ze swoich córek, która oddziedziczyła większość ziemi po zmarłej matce. Bylica kochał swoje córki bez względu na ich status majątkowy oraz charekter. Hanka i Weronika bardzo sie od siebie różniły, lecz mimi to ojciec darzył je tym samym uczuciem. Bylica nie był mściwy i nie zlościł się na Weronikę za brak szacunku do niego oraz zaniedbywanie opieki nad nim. Kiedy Hanka złowrogo wyrażała sie o siostrze bronił swojej siostry i próbował wytłumaczyć jej źle postępowanie. Jako ojciec pragnął zgody i pokoju w rodzinie, Był jednak bezradny wobec konfliktu między swoimi córkami. Ta sytuacja kosztowala go wiele zdrowia i cierpliwości, ponieważ sprawiała mu ona ból. Gdy podczas rozmowy z Hanią otrzymał propozycje wprowadzenia się nie wiedział jak ma się zachować. Nie chciał zranić Weroniki, ale chciał godnie mieszkać, mieć własne łóżko oraz otrzymywać dzienną racje żywności. To wszystko potrzebne mu było do życia. Niestety Weronika nie potrafiła mu tego zapewnić. W końcu pod wpływem emocji i żalu powiedział Hance jak był traktowany w domu Weroniki. Hanka była przykładną gospodynią, która dbała o dom i gospodarstwo. Bylica cenił ją za swoją determinację i odpowiedzialość. Wiedział, że może na nia zawsze liczyć. Jego relacje z Hanką były bardzo dobre. Córka szanowała starego ojca i nigdy nie odmówiła mu pomocy. Mimo złych słów powiedzianych na siostrę Weronikę, nie próbowała ona zmuszać ojca do zmiany zdania o córce. Bylica pragnął jednak jedności i pojednania obu córek. Wiedział, że Hance może powiedzieć wszystko i wyżalić się z problemów oraz niedogodności w życiu. Córka nigdy go za to nie potępiała. Zawsze wysłuchała do końcaa i próbowała znaleść odpowiednie rozwiązanie z sytuacji.
Weronika była zupełnym przeciwieństwem swojej siostry. Była nieodpowiedzialna, mściwa i zależało jej wyłącznie na dobrach materialnych. Jej relacje z ojcem były bardzo złe. Nie zależało jej na starym ojcu i nie miała do niego szacunku. Mimo to stary Bylica bardzo ja kochał i próbował zrozumieć jej zachowanie. Rozmawiając z Hanką starał sie bronić Weroniki. To jednak nie przyniosło efektów, ponieważ postepowanie Weroniki wobec ojca jescze bardziej rozłościło Hankę.
Po śmierci matkimajątek przejęły córki. Stary Balica, który był bezbronny i bezradny w tej sytuacji musiał tułać się między jedą a druga córką. Taki los czekał wielu w społeczności lipieckiej. Młodzi pragnęli dojść do wielkich majątków kosztem starych ludzi, którzy byli zdani na dobroć swoich dzieci. Wszystko zależało od tego jakie stosunki i relacje panowały w rodzinie oraz jak rodzice wychowali własne dzieci.