Akcja pod Arsenałem była operacją przeprowadzoną przez Grupy Szturmowe. Miała ona na celu uwolnienie więźniów, wśród niech Rudego, przewożonych, przez gestapo z Alei Szucha, ich głównej siedziby, na Pawiak, więzienie w warszawskiej dzielnicy, Muranów. Dowódcą był, komendant warszawskiej chorągwi Szarych Szeregów, ?Orsza?, a odbicie przeprowadzał oddział Zośki. Uważam, że tą akcje można uznać za częściowo udaną.
Zacznę od tego, że główny cela akcji odbicie Jana Bytnera ?Rudego?, z rąk Niemców, powiodło się. Rudy wraz z ojcem aresztowany został 23 marca 1943, przez gestapo w swoim mieszkaniu. W czasie rewizji w piwnicy i na strychu znaleziono przedmioty, których przeznaczenie nie budziło żadnych wątpliwości. Gestapowcy, chcą wydusić z Rudego informacje, na temat polskiego podziemia, torturowali go i katowali, ale on, mimo wszystko nie wydał swoich kolegów.
Na pewno, operacja ta, to niezwykły dowód przyjaźni Rudego, Zośki i Alka. Przyjaciele ryzykując własne życie zdecydowali się, na walkę z hitlerowskimi oprawcami. A jej skutkiem była śmierć Rudego i Alka wśród bliskich, a nie, jak w przydatku Rudego, prawdopodobnie by było, w więzieniu.
Poza tym, w czasie tego ataku, na hitlerowców, z więźniarki, uwolniono dwudziestu pięciu innych osadzonych. Dla których, było to cudowne wyzwolenie z rąk oprawców bezkarnie i nieustannie łamiących prawa człowieka. Dzięki temu działaniu, ludzie ci mogli wreszcie wrócić do swych rodzin i na nowo cieszyć się wolnością.
Kolejna sprawa to wpisanie się akcji pod Arsenałem w tradycje walk niepodległościowych, które także przeprowadzone były na skrzyżowaniu ulic Bielańskiej i Długiej. W tym miejscu odbyła się w 1794, insurekcja kościuszkowska, pierwszy zryw narodowy i patriotyczny, a także w 1830r. powstanie listopadowe. Zrywy te nie były w pełni udane, ale niewątpliwie podkreślały przywiązanie społeczeństwa do narodu.
Ponad to, sądzę że tego typy zryw, podniósł na duchu mieszkańców Warszawy. Moim zdaniem, Polacy poczuli satysfakcje, gdy usłyszeli, że odbito z rąk hitlerowców, więźniów. Ten bunt był także, jednym z czynników dobrze rokujących na przyszłość. Pokazał, że nie trzeba być posłusznym Niemcom i że można skutecznie z nimi walczyć.
Niestety jest także wiele argumentów, mówiących o niepowodzeniu tej akcji.
Jednym z nich jest, przede wszystkim, śmierć Alka, był on bezpośrednią ofiarą tej akcji. Poległ w bohaterski sposób, na służbie. Umierając podczas działań na rzecz uratowania przyjaciela. Alek był osobą wesołą, pewną siebie, stęsknioną niecodzienności, szukającą w życiu niebanalnych rozwiązań, a drugiej strony był wrażliwy na ludzką krzywdę, uczynny i umiał zachować spokój w sytuacjach krytycznych.
Oprócz tego, ofensywa pod Arsenałem, naraziła życie wielu młodych ludzi, których rodzinynie były świadome takiego niebezpieczeństwa. Młodzież, w tych czasach, w większości pracowała, żeby zapewnić utrzymanie swoim bliskim, tak więc rodzice mogli stracić nie tylko swoje dzieci a także jedno ze źródeł utrzymania.
Następną sprawą jest to, że podczas tej akcji powstały nieprzewidziane trudności, jakich nie przewidzieli twórcy planu natarcia. Spowodowały one odstępstwa od planu. Prawdopodobnie
to tego ofiarą stał się Alek. Być może, gdyby były przygotowane jakieś wyjścia awaryjnie w razie kłopotów, nie było by ofiar ze strony Grup Szturmowych.
Na zakończenie dodam, że mimo tej całej akcji i poniesionych ofiar, Rudy i tak po paru dniach umarł, w skutek poniesionych w czasie przesłuchań, obrażeń. Można by powiedzieć, że wraz z jego śmiercią wszystkie te przeprowadzone działania straciły sens. Jednak ja tak nie uważam.
Myśle, że po przedstawieniu wszystkich argumentów, można śmiało stwierdzić, że akcja pod Arsenałem była mimo wszystko udana. Ponadto jest uznawana za jeden z ważniejszych wyczynów Polskiego Państwa Podziemnego.