Artysta, a filister. Omów, odwołując się do wypowiedzi przedstawicieli Młodej Polski.

Filister – termin dawniej neutralny, w epoce Młodej Polski nabrał szczególnie negatywnego zabarwienia, wręcz obelgi. Oznaczać zacząć, zwłaszcza w oczach poetów i cyganerii artystycznej, „zapleśniałego mieszczucha”, człowieka bez ambicji, aspiracji i bez wyobraźni, ograniczonego, małostkowego, żyjącego otępiającą, prozaiczną codziennością. Filisterska postawa w życiu była zupełnie sprzeczna z postawą artystów: poetów, malarzy wiodących tryb życia pełen fantazji: twórczy i hulaszczy. Elita artystyczno-intelektualna występowała przeciw mentalności mieszczańskiej, wręcz oskarżała filistrów, wzniecała tzw. bunt obyczajowy.

A oto jak wypowiadają się w tej kwestii czołowi przedstawiciele Młodej Polski:

– Stanisław Przybyszewski („Confiteor”) – przekonanie o wartości jednostki twórczej, twierdził, że dążenia i cele przyziemnych „zjadaczy chleba” są całkowicie obce wybitnej jednostce, dążącej do wartości wiecznych i idealnych. Za swoją wyjątkowość, odstawanie od zbiorowości jednostka płaci wyobcowaniem i odtrąceniem przez społeczeństwo. Życie i obyczaje cyganerii krakowskiej stały się głośne, wywołując w konserwatywnym, mieszczańskim społeczeństwie podwawelskiego grodu zgorszenie i falę plotek.

– Zenon Przesmycki – Miriam („Los geniuszów”, „Walka ze sztuką”) – warunkiem rozwoju prawdziwej sztuki jest istnienie arystokracji duchowej. Demokracja prowadzi do likwidacji arystokracji duchowej, stanowi więc zagrożenie dla prawdziwej sztuki. Warunki tworzenia wielkiej sztuki stale się pogarszają. Dzieje się tak za sprawą motłochu, plebejskiego odbiorcy z niewyrobionymi gustymi, który domaga się „łatwej strawy”, nie znając się na prawdziwej sztuce. Formuła Miriama przypieczętowała ostry konflikt między modernistycznym artystą a społeczeństwem filistrów.

– Wacław Nałkowski „Forpoczty rewolucji psychicznej i troglodyci” – dokonał podziału ludzkości na typy zachowawcze, pozbawione twórczych aspiracji oraz jednostki zapowiadający przyszły, doskonalszy typ człowieka.

Opozycja filister-artysta znalazła odbicie w wielu utworach artystów Młodej Polski m.in.:

– Kazimierz Przerwa-Tetmajer „Evviva l`arte” – (co znaczy „niech żyje sztuka!”) przywołany w utworze kult sztuki, słynny motyw exegi monumentum – przekonanie o nieśmiertelności poety, którą dają mu słowa. Twórczość daje artystom wyższość nad „narodem nędznych filistrów”, czyni ich „królami bez ziemi” (podobnie jak w romantycznym micie poety). Przesłanie utworu jest jasne i zawiera się w zdaniu: „jedyną rzeczą wartą cokolwiek na ziemi jest sztuka”.

– Gabriela Zapolska – „Moralność pani Dulskiej” – (autorka ukazuje schemat moralności mieszczańskiej i poddaje go ocenie. Zapolska ostro krytykuje w mentalności mieszczańskiej hipokryzję, fałsz, obłudę i ciasnotę horyzontów mieszczuchów. Określa to mianem kołtunerii lub dulszczyzny – czyli właśnie poglądów, jakie reprezentuje pani Dulska; fałszu, małych brudnych rozgrywek przy wysokim mniemaniu o własnych walorach moralnych i obywatelskich.

– Stanisław Wyspiański „Wesele” – jeden z bohaterów dramatu, Nos, jest karykaturą idei i stylu życia cyganeriiPrzybyszewskiego, na atmosferę duchową społeczeństwa wywiera wpływ nie tylko sytuacja polityczna i społeczna, lecz także literatura, idee przez nią propagowane i wzorce osobowe. Generalne zarzut Wyspiańskiego pod adresem sztuki i środowiska artystycznego sprowadzają się do tego, że sztuka i i światopogląd dominujący w tym środowisku przyczyniają się do pogłębiania kryzysu ideowego. Krytyce podlega również uleganie przez inteligencję powszechnej chłopomanii, która jest pozerstwem, przelotną modą kamuflowaną górnolotnymi hasłami, ukazuje także brak zrozumienia przez inteligencję istoty współczesnej wsi.