Drogi Pamiętniku !
Chciałabym Ci opowiedzieć o czymś wspaniałym, co mnie spotkało zeszłego wieczoru. Z pewnością zapamiętam to do końca życia. Ach… Spotkałam swą wielką miłość! Ale może zacznę od początku.
Dwa dni temu moja rodzina zorganizowała bal, na którym poznałam młodego i uroczego mężczyznę. Okazał się on potomkiem największego wroga mej rodziny- rodziny Montekich, o czym się dowiedziałam niedługo potem. Ale ta wiedza nie miała w żadnym stopni znaczenia dla moich uczuć. Ach! Zakochałam się! Szczerze, prawdziwie, a co najważniejsze- ze wzajemnością! Wczoraj wieczorem spotkałam się z nim w ogrodzie. Ależ ten mój kochany Romeo jest odważny! Poświęca swe życie, by choć przez chwilę mnie ujrzeć i zamienić ze mną słowo.A przecież gdyby ktoś z domowników go zobaczył… Och! Nie chcę nawet o tym myśleć ! Zabiliby go… To byłby dla mnie cios w samo serce! Chyba bym umarła z żalu.
Pamiętniku, powiedz mi, czemuż on jest Romeo, Romeo Monteki? Czemu z rodu tak wrogiego memu? Dlaczego nie może się wyrzec swego rodu? Przecież to, co nazywamy róża, pod inną nazwą również by tak cudnie pachniało!
Długo ze sobą rozmawialiśmy, nie mogliśmy się rozstać. romeo… Ach Romeo! Jesteś dla mnie jak najjaśniejsza gwiazda na niebie, jak śpiew ptaka o poranku. Przysiągł mi wieczną miłość, ja jemu również. Podjęliśmy także wspaniałą decyzję- pobieramy się! Jednak póki co, nie chcę zadręczać się myślą, co powiedzą o tym nasze rodziny. Ich zdanie jest dla mnie ważne, lecz nie aż tak jak On. Ten mój najdroższy, Romeo.
Przysięgam Ci Pamiętniku tu i teraz: gdyby się wszyscy sprzeciwiali naszemu wspólnemu pożyciu- uciekniemy! Uciekniemy jak najdalej stąd, by zaznać upragnionego szczęścia.
A teraz pozwól, że pójdę już spać. minione wydarzenia wyczerpały mnie psychicznie. Teraz tylko marzę o tym, by położyć się w ciepłym łóżku i śnić. Śnić o Nim, o naszych wspólnie spędzonych chwilach i moim dalszym życiu u jego boku…
Dobranoc Pamiętniku! Kolorowych snów.