Wysoki Sądzie!!
Oto stoi przed nami brutalna morderczyni. Na pierwszy rzut oka osoba spokojna, opanowana dumna. Jednak jej życie jest pełne zbrodni. Przygotowując się do rozprawy, nie mogłam uwierzyć w czyny tej kobiety. Zacznę od początku.
Stoi przed nami Balladyna, siostra nie żyjącej Aliny. By zostać żoną Kirkora zabiła z zimną krwią własną siostrę. Gdy powiedziała to Pustelnikowi, ten zaproponował jej pomoc, aby ożywić Alinę. Oskarżona nawet nie zastanowiła się nad tą propozycją i odtrąciła Spowiednika. Dowodem siostrobójstwa może być znamię na czole ukrytym przez czarną opaskę.
Pierwszym świadkiem tej zbrodni był, Grabiec, lecz twierdzi on, że w tym czasie był zamieniony w wierzbę. Należy wspomnieć, iż Balladyna, gdy została żoną Kirkora wyrzekła się swojego pochodzenia, oraz wygnała swoją matkę z zamku. Zachowanie nie powinno zostać ukarane?.
Niestety,ale to dopiero początek jej okrutnych zbrodni. Bycie żoną Kirkora to dla niej za mało, chciała również zostać królową. Aby osiągnąć cel zabija męża. Nie można też zapomnieć, że zabiła, Gralona, gdy ten zaczął się domyślać wszystkiego. Pustelnik został powieszony dość w nietypowych okolicznościach. Po czasie okazało się,że była w to zamieszana Balladyna!
Czy dopuszczalne jest,by morderczyni żyła na wolności?… Następnie jako świadka prosimy Filona, który przyniósł jako dowód winny nóż i dzbanek malin. Ale czy można wierzyć świadkowi? Przecież on był zakochany do szaleństwa w Alinie.
Na pytanie postawione przeze mnie na początku można odpowiedzieć, że ona jest winna. Wolałabym się mylić, ale niestety, moje argumenty mówią same za siebie. To ciężkie oskarżenia, przykro mi, ale są prawdziwe.