Cześć Saro ! 7.02.2007 Warszawa
Długo zastanawiałam się czy do Ciebie napisać , bo bardzo onieśmielało mnie to , że wszyscy nazywają Cię małą księżniczką . Ale -z drugiej strony – pomyślałam , że zawsze byłaś miła i bezpośredni a , łatwo nawiązywałaś kontakty z ludźmi , więc może też odpiszesz na mój list
Bardzo chciałabym Cię poznać . chociaż korespondencyjnie. Podziwiam Cię , nie za twoją urodę i pozycję , jaką zyskałaś dzięki swojemu majątkowi . Przede wszystkim za Twoje nad wiek dojrzałe zachowanie . Gdy pogorszyła się Twoja sytuacja życiowa , nie załamałaś się. Po śmierci ojca , która tak Tobą wstrząsnęła , zachowałaś się jak dorosła osoba , nigdy nie zniżyłaś sie do skarg i narzekań na swój los , choć potraktowano Cię wtedy nieludzko .
Nie mogę wprost pojąć ,skąd miałaś tyle siły , by nie załamać się na nędznym poddaszu . choć wcześniej byłaś przyzwyczajona do luksusu. Zmuszona do wykonywania obowiązków służącej , Ty , rozpieszczona dziewczynka . umiałaś zachować swoje zasady i dumę . Mało tego , nigdy nie opuściły Cię optymizm i fantazja .
Chciałabym być taka jak Ty . Chciałabym być księżniczką niezależnie od sytuacji , stroju i ilości pieniędzy w portfelu . Poradź mi . jak to zrobić , Saro . Bardzo jestem ciekawa Twego zdania . Pozdrawiam Cię serdecznie . Byłabym najszczęśliwsza , gdybyś mi odpisała . będę wdzięczna za choćby jedno zdanie . Jeśli jednak nie uda się nam ponownie skontaktować , przyjmij jak najszczersze życzenia szczęsliwego . beztroskiego życia wśród przyjaciółOla