W sonecie II autor pisze, że człowiek rodzi się ze wstydem, słaby, który żyje w cierpieniu. Co świadczyć może o tym grzech pierworodny naszych prarodziców, gdzie końcem jego egzystencji jest śmierć w samotności i opuszczeniu.
Bóg pragnie miłości i chwały od ludzi za to oni chcą być wręcz doskonali,…..jeżeli nie??…to pocóż i za co, mają miłować Boga??!! Owszem mogą spełnić jego żadania tylko wtedy, gdy otrzymają te dary od samego Boga.Wzamian za to, bedą go miłować, oddawać mu cześć i chwałę.
Iza z Wrocławia