Jak walczyć ,kiedy ma się do czynienia nie z równym sobie przeciwnikiem ,lecz z obezwładniającą potęgą wroga?Co może zdziałać pojedynczy człowiek lub garstka ludzi wobec siły systemu-armii,policji,aparatu urzędniczego?Przed takimi problemami stawali romantyczni patrioci,którzy rozumieli,że dawne wzory walki nie mogą już być skuteczne.Nadszedł czas spisków ,posługiwania się zdradą,przemocą terrorem,a więc metodami ,które są sprzeczne nie tylko z etosem rycerskim ,ale także z chrześcijańską moralnością.Wallenrod zrealizował swój krwawy projekt,Kordian nie dokonał carobójstwa,lecz obaj zmagali się z tym samym dylematem:czy prawo do obrony ojczyzny jest święt i usprawiedliwia czynienie zła?To uniwersalne pytanie dotyczy każdego bojownika o wolność swego narodu.