Sądzę, że Myszka była wyjątkową osobą, pełną uczuć i ciepła. Mimo, że jej dusza ukryta była pod niezgrabnym ciałem, miała ona jednak bardzo bogate wnętrze. Rozróżniała dobro od zła, kochała muzykę, potrafiła rozmawiać z Bogiem. Uważam, że w książce Doroty Terakowskiej odegrała postać osoby pozytywnej.