Wigilia Świąt Bożego Narodzenia rozpoczyna się dwudziestego czwartego grudnia. w domu już od rana panuje krzątanina. każdy ma cos do zrobienia, ma jakieś zadanie. ale już panuje atmosfera świąt.
wyczekujemy pierwszej gwiazdki na niebie. gdy już ją ujrzymy, dzielimy się opłatkiem. składamy sobie życzenia. zasiadamy do suto zastawionego stołu. znajduja się na nim: pierogi, barszcz, śledzie, ryby, kluski z makiem, zupa grzybowa i wiele innych potraw. na stole znajduje się puste nakrycie dla zbłąkanego wędrowca. gdy zjemy, pomagamy sprzątać ze stołu. obdarowujemy się prezentami. siedzimy razem i śpiewamy kolędy. po jakimś czasie idziemy do babci i dziadzi. są tam moje ciocie, wujkowie i kuzyni. z nimi też dzielimy się opłatkiem. rozmawiamy ze sobą. pomagamy sprzątać i idziemy do domu. w domu szykujemy się na pasterkę.
w wigilię rano jedziemy na mentarz do babci i dziadzi. choć Święta bożego Narodzenia obchodzimy w gronie rodzinnym, to i tak czegos mi brakuje. brakuje właśnie ich.
uważam, że wigilia bożego narodzenia to najpiękniejszy dzień w roku, najbardziej uroczysty. wszyscy są tacy mili dla siebie, nikt się nie kłóci. myslę, że prawdziwą wigilię odzwielciedla piosenka zespołu Czerwone gitary pt.: „jest Taki dzień”. oto jej fragment:
” jest taki dzień, bardzo ciepły choć grudniowy,
dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory,
jest taki dzień, w którym radośc wita wszystkich,
dzień, który już każdy z nas zna od kołyski. „