Alek, Rudy, Zośka i inni harcerze żyli w latach wojny i okupacji. Te czasy były zupełnie odmienne od tych, w których żyje moje pokolenie. Nawet nie próbuję (bo pewno nie potrafię) wyobrazić sobie tamtych lat: codziennej, normalnej rutyny pod okupacją niemiecką. Ludzie pokazywali się wtedy z różnych stron. Niektórzy walczyli z wrogiem, inni po prostu próbowali przeżyć. Byli też i tacy, którzy współpracowali z okupantem.
Już na samym początku okupacji Buki i inne grupy harcerskie z Szarych Szeregów zaczęły aktywnie przeciwstawiać się niemieckim okupantom. Działalność rozpoczęli od akcji Małego Sabotażu. Malowali na murach kotwicę ? symbol Polski Walczącej, Zrywali flagi niemieckie i zawieszali polskie. Gazowali kina i rozbijali szyby w zakładach fotograficznych, w których właściciele wywieszali zdjęcia Niemców. Ich determinacja wobec życia i losu jest dla mnie wzorem do naśladowania.
Przykładem dla mnie jest braterstwo i przyjaźń harcerzy. Katowany przez gestapowców Rudy nie podał przydatnych oprawcom nazwisk kolegów. Koledzy zaś przeprowadzili udaną akcję odbicia Rudego z rąk Niemców. To niepowtarzalny przykład braterstwa i przywiązania aż do śmierci. Alek – pamiętamy – oddał życie ratując Rudego.
W czasach, w których żyję nikt nie wymaga od dziecka takiego bohaterstwa i waleczności. Bo czasy tego nie wymagają. Myślę jednak, że lojalność i wierność wobec przyjaciół jest również ważna. Należy je zachować zawsze i wszędzie.
Mogę naśladować przyzwoitość harcerzy. Oni, zmuszeni przez okoliczności, które przyzwalały na zabijanie, nie robili tego instynktownie i bezmyślnie. Przeżywali wewnętrzny dramat – rozdarci między zakazem zabijania innego człowieka, panującym w wyznaniu chrześcijańskim i w kulturze Europy, a koniecznością walki z wrogami. Dzisiaj, kiedy w większości filmów i gier komputerowych krew leje się litrami, ludzie są rozrywani, paleni, wylatują w powietrze i są miażdżeni ? ku zadowoleniu głównego bohatera ? powinno się powrócić do moralnych wątpliwości i wewnętrznej walki Alka. Mieć świadomość, że krzywdzenie (nie mówiąc o zabijaniu) innego człowieka jest wielkim barbarzyństwem i złem.
Ideałem dla mnie może być patriotyzm tamtego pokolenia, tamtych ludzi. Ja nie muszę dla Polski poświęcać życia, ale to nie znaczy, że ma mi być ona obojętna czy daleka. Gdy dorosnę będę solidnym obywatelem, przejętym i zaangażowanym w sprawy kraju, biorącym udział w wyborach, uczciwie i rzetelnie płacącym podatki. Będę służył Polakom w najlepszymi metodami.
Postawa Alka, Rudego, Zośki i innych harcerzy Szarych Szeregów jest dla mnie wzorem i przykładem. Każdy z nich był przede wszystkim ikoną dobrego człowieka: wrażliwego, odważnego, koleżeńskiego, lojalnego i kochającego ojczyznę. Człowieka, który chce Jej służyć. Udowodnili, że posiadają tecechy, pomimo czasu wojny i walki z okupantem. A przecież w takich czasach przyszło im żyć.
Ja żyję w czasach spokojnych i bezpiecznych, Nic nie zmusza mnie do walki. I właśnie w tych warunkach chcę być człowiekiem, uczciwym, odważnym i oddanym ojczyźnie.
Kuba Jurec
Epuls Qbo_Sama
GG 4837785