Jak wyobrażam sobie (bądź co bądź) niedawno rozpoczęty XXI wiek ? Czy będzie inny od poprzedniego? Cyz będzie lepszy, a może gorszy? Każdy z nas, mówiąc ‚przyszłość; ma swój własny jej wizerunek…
Moim zdaniem nie zmieni się zbyt wiele… Przecież XX wiek nie bez powodu nosi miano „wieku postępu”. To właśnie w minionym stuleciu nastąpił gwałtowny rozwój techniki. Wynaleziono telewizor, aparat, komputer a w końcu internet i telefon komórkowy. Więc w tej dziedzinie można tylko unowocześnić, zmodernizować lub połączyć, ale czegoś nowego raczej już nie będzie…
A loty w kosmos? To już nie przyszłość, lecz teraźniejszość. Lecz może będą bardziej dostępne tak, żeby człowiek mógł na weekend lecieć na Kerkurego zamiast iść do solarium=).
Jednak ten nowy XXI wiek nie zapowiada się zbyt optymistycznie. Zaczęło się na zamachu na Nowojorskie World World Trade Center w 2001r. to pociągnęło za sobą wojny i niespotykany na dotychczasową skalę terrororyzm (ataki w Madrycie czy Londynie). Ludzie bojąsię… Żyją w ciągłym strachu… Nie wiadomo, co przyniesie jutro… Pomimo wszystko wierzą, że to stulecie będzie dobre, bo przecież dosyć już wojen. w które tak obfitował wiek XX…
Mam nadzieję, że ludziom będzie żyło się lepiej, będzie mniej głodujących czy cierpiących, że każdy człowiek będzie godnie traktowany.
Myślę jednak, że w XXI wieku nie czeka nas jakaś ogromna zmiana, bo cywilizacje nie kształtują sie przez 50 czy 100 lat… Nie można przeskoczyć całego postępu cywilizacji, żeby znależć się w świecie niespotykanej techniki. A tym, którzy marzą o latających samochodach czy ulicach na wysokości 30 piętra, radzę sięgnąć po najki Stanisłąwa Lema=).