M – Madonna
A – Dziennikarz
A: Dzisiejszy wywiad mam zaszczyt przeprowadzić z Madonną, a właściwie z Madonną Louise Veronica Ciccone Ritchie. Uznawana jest za jedną z najbardziej znaczących kobiet w świecie muzyki. Artystka od 25 lat utrzymuje się nieprzerwanie na szczytach list przebojów, nagrywa utwory w wielu gatunkach muzycznych, przybiera dziesiątki wizerunków, a jej dokonania, wyniki i rekordy na stałe wpisane są do historii muzyki pop.
Witam Panią serdecznie…
M: Witam, bardzo się cieszę, że mogę udzielić wywiadu dla polskiej gazety, ponieważ bardzo rzadko mi się to zdarza. Czy możemy przejść do pierwszego pytania?
A: Tak, oczywiście. A więc przenieśmy się w lata 70 i 80. Jak wyglądało Pani dzieciństwo? Jakie były Pani marzenia?
M: W dzieciństwie pobierałam przez kilka miesięcy lekcje muzyki, a przez dłuższy czas lekcje baletu. Uczęszczałam do szkoły Adams High School, gdzie byłam wzorową uczennicą, wyróżniającą się również w sporcie. W 1977 roku, za namową mojego nauczyciela baletu, Christophera Flynna, rzuciłam szkołę i wyjechałam do Nowego Jorku, aby rozpocząć tam karierę tancerki. Było to dla mnie duże wyzwanie, pierwszy lot samolotem, pierwsza taksówka, obce miasto i tylko 35 dolarów w kieszeni. Zamieszkałam u chłopaka, którego poznałam na ulicy i zaczęłam pracować jako kelnerka w cukierni Dunkin’ Donuts. Z powodu trudności finansowych podejmowałam się różnych zajęć. Zagrałam w niskobudżetowym horrorze A Certain Sacrifice, który trafił do dystrybucji dopiero wtedy, gdy byłam już od kilku lat na topie.
A: Kiedy zaczęła się Pani zajmować branżą muzyczną? Czy pamięta Pani swój pierwszy singiel?
M: W 79r. założyłam swój pierwszy zespół, The Breakfast Club, w którym oprócz śpiewania grałam też na perkusji i gitarze. W tym okresie wspólnie z Stephenem Brayem napisałam utwór Everybody, dzięki któremu uzyskałam kontrakt z wytwórnią płytową Sire. Piosenka Everybody była moim pierwszym singlem i teledyskiem.
A: Więc jest Pani wszechstronnie utalentowana, czy oprócz muzyki zajmuje się Pani czymś więcej.
M: Tak, oczywiście tańcem, to moja pasja, polecam moją bardzo taneczną płytę Confessions on a Dance Floor. Grałam kilka ról filmowych, np w Rejsie w nieznane, czy w Śmierć nadejdzie jutro. Mam swoją kolekcję ubrań M by Madonna i ostatnio zajęłam się pisaniem bajek dla dzieci.
A: Wrócę do lat 80 … Co może nam Pani powiedzieć o gali rozdania nagród MTV Video Music Awards która miała miejsce 14 września 1984r.?
M: Zapewne chodzi o skandal, który miał wtedy miejsce. W czasie wykonywania tytułowego Like a Virgin ubrana byłam w suknię ślubną i namiętnie tarzałam się po scenie w trakcie występu. AlbumLike a Virgin był niekwestionowanym międzynarodowym sukcesem sprzedając się w liczbie 20 milionów egzemplarzy. Jednak kontrowersyjna prezentacja piosenki tytułowej Like a Virgin („Jak dziewica”) opłaciła się, ponieważ otrzymałam swoją pierwszą nagrodę MTV Video Music Awards.
A: Słynie więc Pani z kontrowersji, w tych latach zdobywała Pani popularność nie tylko za pomocą muzyki, ale i niecodziennego, seksownego wyglądu, kopiowanego przez tysiące dziewcząt na całym świecie?
M: Zdaję sobie z tego sprawę, teraz skandale ucichły, ale kiedyś miał miejsce jeszcze jeden, bardzo głośny. W trakcie ceremonii rozdania nagród MTV Video Music Awards, gdzie podczas wykonywania utworu Hollywood niespodziewanie pocałowałam w usta towarzyszące na scenie Britney Spears oraz Christinę Aguilerę. Był to element występu, mówię o tym otwarcie…
A: A jednak wydaje mi się, że najgłośniejszy skandal wybuchł na początku lat 90, dlaczego Watykan tak mocno skrytykował Pani piosenkę Like a Prayer (Jak modlitwa)?
M: Był to klip, w którym tańczyłam na tle płonących krzyży oraz całowałam czarnoskórego Jezusa, został potępiony przez Watykan za mieszanie symboli religijnych i erotyki. Piosenka Like a Prayer była wykorzystana również w reklamie Pepsi, z którą podpisałam wówczas kontrakt. Również owa reklama została potępiona przez Watykan, a firma Pepsi natychmiast zdecydowała się wycofać z kampanii ze mną. Skandal nie zaszkodził jednak samej płycie, która zebrała świetne recenzje od krytyków i sprzedała się w wielomilionowym nakładzie. Ale wolę do tego nie wracać…
A: Rozumiem… kilka lat po skandalu wcieliła się Pani w rolę Evy Peron w filmie Evita, czy łatwo było Pani zagrać tak wspaniałą postać?
M: Ależ oczywiście, że nie Eva Peron to dla mnie wzór, była piosenkarką, modelką i aktorką jednocześnie, jej tragiczna, przedwczesna śmierć pogrążyła w smutku całą Argentynę. Evita to film o życiu i śmierci Evy Peron. Ścieżka dźwiękowa z tego filmu była moją dwunastą platynową płytą, a występ w filmie okazał się moim największym sukcesem, nagrodzonym Złotym Globem.
A: Gratuluję. Wszyscy wiemy, że ceni sobie Pani artystów młodszego pokolenia. Kiedy ukaże się Pani nowa płyta i czy wykona Pani jakiś utwór z innymi muzykami?
M: Dziękuję. 28 kwietnia 2008 roku nastąpi premiera mojego nowego studyjnego albumu zatytułowanego Hard Candy, nad którym pracowałam od początku 2007 roku m.in. z Timbalandem, Justinem Timberlake i Pharrellem Williamsem. Pierwszym singlem, który ukaże się pod koniec marca 2008 będzie utwór 4 Minutes. Wysokobudżetowy wideoklip do utworu, w którym obok mnie pojawią się także Justin Timberlake oraz Timbaland wyreżyserował duet Jonas & Franois. Album Hard Candy będzie ostatnim albumem studyjnym wydanym przez wytwórnię Warner Bros. Polecami namawiam do kupna płyty, myślę, że każdy kto ją kupi znajdzie na niej jakiś kawałek dla siebie…
A: Życzę dużego nakładu, ale to jest już chyba pewne, Królowa Popu nigdy nie zawodzi. Drugiej tak wielkiej gwiazdy-skandalistki nie ma na świecie, dziękuję za miły i szczery wywiad. Do zobaczenia, liczymy na koncert w Polsce.
M: Dziękuję, to za dużo powiedziane. Postaram się wystąpić w Polsce z moim nowym albumem, ale nie obiecuję. Do zobaczenia.