Uczestnictwo w grupie daje nam poczucie bezpieczeństwa, pozycję oraz wiele innych rzeczy, których potrzebujemy dla przetrwania. Jednak czasami zidentyfikowanie nas jako członków pewnej grupy może także przynieść nam brak poczucia bezpieczeństwa oraz utratę szacunku do samego siebie. Skąd bierze się w nas ta nieuzasadniona niechęć, dlaczego jesteśmy nietolerancyjni? „Inność” tych ludzi najczęściej polega na tym, że mają inny kolor skóry, mówią innym językiem, są wyznawcami różnych religii, inaczej się ubierają lub po prostu mają inne poglądy polityczne. Z eksperymentu który przeprowadziła Jane Elliot wynika, że objecie władzy przez jedną grupę nad inną, na zasadzie domniemanej wyższości, doprowadza do dyskryminującego zachowania, „u wyższej” grupy, oraz do obniżenia samooceny „u gorszych” członków grupy.
Mendel, mieszkaniec Warszawy był człowiekiem głęboko związanym z miastem, w którym uczciwie przepracował całe życie. Był jednak Żydem. Bezmyślna i okrutna napaść tłumu sprawiła, że zaufanie Mendla do Warszawy, którą słusznie uważał za swoje miasto ojczyste, zostało zburzone. A chciał on tylko w spokoju wychowywać wnuka na warszawiaka. Bardzo trudno mu było pogodzić się z tym, że bije się Żydów tylko dla zasady. W swojej noweli Konopnicka starała się ukazać w pełni zło, jakim jest szykanowanie ludzi ze względu na wiarę i przekonania.
Czy można przezwyciężyć uprzedzenia i rasizm?
Według mnie wystarczającym dowodem jest eksperyment Jane Elliot który dowodzi, że system wartości powinno się wpajać już w szkole podstawowej.